Dobra pierwsza połowa, a fatalna druga skutkuje tylko jednym punktem z Mainz.
Kontrola nad znaczną częścią pierwszej połowy nie przyniosła Borussii Dortmund oczekiwanych efektów. Wiele sytuacji podbramkowych wypracowanych przez podopiecznych Edina Terzicia przyniosło tylko jedno trafienie, a zaledwie kilka momentów Mainz również zapewniło im gola. W 8. minucie mocny strzał w poprzeczkę posłał Bynoe-Gittens. W 11. minucie po wyprzedzeniu rywali z ostrego kąta zaatakował Malen, ale jego silne uderzenie wybronił bramkarz. W 29. minucie gospodarze dopięli swego za sprawą Juliana Brandta, który zdobył bramkę z rzutu wolnego. Chwilę później techniczny strzał z dystansu posłał Sabitzer, trafiając w poprzeczkę. Jednak 2:0 powinno być w 32. minucie, kiedy przewagę liczebną w akcji ofensywnej mieli czarno-żółci, ale egoistyczny sposób zakończenia przez Fullkruga nie przyniósł oczekiwanego gola. Niestety goście, którzy całą połowę się bronili wyrównali w 43. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Bramkę do szatni chcieli jeszcze zdobyć zawodnicy z Signal Iduna Park, jednak groźne uderzenie z dystansu obronił goalkeeper.
W drugiej połowie nie działo się zupełnie nic! Warty wyróżnienia jest jedynie strzał z rzutu wolnego gości, z którym problemów nie miał Gregor Kobel oraz kolejny zryw w ostatnich sekundach ze strony Dortmundczyków, jednak tym razem nie pomógł w zdobyciu bramki.
Bundesliga 16. kolejka
Borussia Dortmund - 1. FSV Mainz 05
BVB: Kobel - Meunier (Wolf 81'), Hummels (Süle 46'), Schlotterbeck (Reyna 72'), Bensebaini - Sabitzer, Can (c), Brandt - Malen, Füllkrug (Haller 63'), Bynoe-Gittens (Bamba 63')
Rezerwa: Meyer, Morey, Özcan, Reus
Trener: Edin Terzić
Mainz: Batz - Widmer (c), (da Costa 90'+1), Van den Berg, Bell, Mwene - Kohr, Krauß - Gruda (Papela 69'), Lee, Richter (Burkardt 69') - Onisiwo (Barkok 90'+1)
Rezerwa: Rieß, Wilhelm, Ajorque, Mautovic, Müller
Trener: Jan Siewert
Bramki:
1:0 Brandt (29.)
1:1 van den Berg (43. Mwene)
Żółte kartki: Bell, Burkardt, Krauss, Barkok
Sędzia: Marco Fritz
Widzów: 81 365
Mainz Cię zniszczylo teraz i wtedy xd
WIR SIND BORUSSEN UND IHR SEID NICHT!!
Moim zdaniem już po wcześniejszych wyczynach powinien zostać zwolniony, ale nie tylko za wyniki, ale za to co się dzieje wewnątrz klubu gdzie co rusz słyszymy o rozbieżności pomiędzy nim a Kehlem, a sorry, ja ufam bardziej Sebastianowi, bo widać po nim, że zależy mu mocno na sukcesie drużyny i ma ambicje , a Terzic nie dopuszcza jego do żadnych planów.
Okropne Mainz które w zasadzie zepsuło wszystko, bo gdyby wygrali to zapewne byliby poziom wyżej, a tak ? Zespół który może nawet wypaść z elity.
- że ciągłe narzekanie
-że wprowadzanie złej atmosfery na stronie
- że wyolbrzymianie negatywów
- że najeżdżąnie na zarząd
- że ślepota, bo przecież jest wspaniale
- że czarnowidztwo
Życie jednak weryfikuje, kto miał rację. Niestety.
A na poważnie może skład to nie jest Bayern czy Leverkusen ale żeby dostawać łomot od reszty ligi to jest kpina. Więc nie zgodzę się, że taki Glasner to będzie zamienił stryjek siekierkę na kijek. Albo masz pomysł na układankę zespołu albo nie. Terzic niestety nie ma zadnego