Borussia Dortmund zremisowała na wyjeździe z Bayerem Leverkusen 1:1. Poniżej wypowiedzi po tym spotkaniu.
Edin Terzic: – Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze, objęliśmy prowadzenie, broniliśmy się z pasją i zmuszaliśmy zawodników rywala do robienia rzeczy, których nie lubią robić. Musieli dużo grać po przekątnej i często przenosić ciężar gry na skrzydła, ponieważ dzięki dobrym odbiorom kontrolowaliśmy środek pola. Graliśmy dobrze w defensywie, ale mieliśmy tylko kilka okazji do zdobycia drugiego gola.
Julian Ryerson: – Zdobyliśmy ważny punkt, ale jest niedosyt, ponieważ mieliśmy wynik 1:0 i widzieliśmy, że rywale stają się niecierpliwi i popełniają błędy. Mieliśmy kilka dobrych przejść z Jamiem Bynoe-Gittensem lub Karimem Adeyemim, gdzie być może powinien zostać przyznany rzut karny. Ale jeśli spojrzymy na cały mecz, być może wynik 1:1 jest w porządku.
Emre Can: – Zrobiliśmy dzisiaj za mało. Bayer Leverkusen był częściej przy grze i miał więcej okazji, ale to trochę boli, ponieważ przez długi czas utrzymywaliśmy wynik 1:0 i pokazaliśmy dobrą grę w defensywie. W ofensywie można było zrobić więcej. Powinniśmy lepiej poruszać się będąc przy piłce i popełniać mniej błędów.
Antonios Papadopoulos: – Bayer Leverkusen jest bardzo mocny. Było to zauważalne na każdym etapie, ale dobrze się broniliśmy i przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać.
Julian Brandt: – Jeśli spojrzymy na szanse na zdobycie bramki, rzuty rożne i proporcje gry, to z radością powinniśmy podchodzić do tego punktu. Bardzo dobrze kontrolowaliśmy dwie szóstki Bayeru Leverkusen, ale kiedy zdobywaliśmy piłkę, nie przenosiliśmy się odpowiednio szybko pod ich bramkę lub zbyt łatwo oddawaliśmy piłkę. Mieliśmy okazję na 2:1 w 95. minucie; można też mówić o rzucie karnym. Ogólnie jednak Bayer Leverkusen zasłużył na zwycięstwo bardziej niż my. Cieszę się, że wywalczyliśmy ten punkt.
Gregor Kobel: – Mieliśmy mniej czasu przy piłce niż nasi przeciwnicy. W defensywie broniliśmy się bardzo dobrze, z wyjątkiem straconej bramki. Niestety, nie potrafiliśmy wykorzystać miejsca, które nam dali, grając do przodu.