Bardzo solidny mecz w wykonaniu BVB! Ważne są trzy punkty, a jeszcze ważniejszy jest awans!
Już podczas pierwszych 5. minut spotkania nieszczęście spotkało drużynę BVB, gdyż sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Nico Schlotterbecka. Do wapna podszedł Olivier Giroud, ale nie zdołał on umieścić piłki w siatce, dlatego że kierunek jego strzału wyczuł Kobel. Zawodnicy na boisku nie zdążyli otrząsnąć się po wylaniu kubla zimnej wody, a już w 10. minucie podyktowano drugi rzut karny, tym razem dla przyjezdnych. Marco Reus się nie pomylił i wyprowadził Borussię na prowadzenie. Bardzo aktywny na swojej stronie był Jamie Bynoe-Gittens, który wypracował sobie jedną sytuację strzelecką, jednak przesadził z siłą uderzenia. W 23. minucie z szybkim atakiem wyszli podopieczni Pioliego, ale wykończenie byłego gracza Dortmundu pozostawiło dużo do życzenia, bo Pulisic posłał zbyt lekki strzał po ziemi. Niestety w 37. minucie zamulona defensywa BVB w bardzo prosty sposób przepuściła w swoje pole karne Chukwueze, a ten silnym uderzeniem z ostrego kąta zaskoczył nawet szwajcarskiego goalkeepera. Wynik 1:1. Do szatni z przewagą jednego gola mogli schodzić gospodarze, ale boczny obrońca w czerwono-czarnej koszulce nie czysto trafił w futbolówkę głową i piłka wyszła za aut.
Przez pierwszy kwadrans drugiej części spotkania żadna ze stron nie przejęła znacznej dominacji nad meczem. Dopiero w 59. minucie świetnie rozegrana akcja kombinacyjna przez Fullkruga, Sabitzera, a na końcu precyzyjne wykończenie Bynoe-Gittensa dały ponowne prowadzenie czarno-żółtym. Borussia Dortmund poszła za ciosem. W 69. minucie Karim Adeyemi posłał piekielnie silny strzał w kierunku bramki Maignana, a sam Francuz nie zdołał skutecznie odbić piłki i po pechowej paradzie, piłka wpadła za linię bramkową. Nastała kolejna dłuższa przerwa w akcjach ofensywnych, bo kolejna nadeszła dopiero w 84. minucie, kiedy tuż nad poprzeczką futbolówkę głową uderzył Fullkrug. Minutę później trafienie kontaktoww mógł zdobyć Luka Jović, ale obił prawy słupek bramki. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem spotkania Fullkrug trafił w poprzeczkę, a w polu karnym gości, kolejną interwencję zanotował Gregor Kobel.
UEFA Champions League 5. kolejka
AC Milan - Borussia Dortmund
AC Milan: Maignan - Calabria (c), Thiaw (Krunić 53'), Tomori, Hernández - Loftus-Cheek, Adli (Jović 77'), Reijnders - Chukwuez (Traoré 76'), Giroud, Pulisic
Rezerwa: Nava, Mirante, Pobega, Florenzi, Bartesaghi
Trener: Stefano Pioli
BVB: Kobel - Ryerson, Hummels, Schlotterbeck (Özcan 55'), Bensebaini - Sabitzer, Can (c) - Malen (Adeyemi 56'), Reus (Brandt 79'), Bynoe-Gittens (Wolf 66') - Füllkrug
Rezerwa: Meyer, Lotka, Reyna, Haller, Moukoko, Blank
Trener: Edin Terzić
Bramki:
0:1 Reus (10.)
1:1 Chukwueze (37. Calabria)
1:2 Bynoe-Gittens (59. Sabitzer)
1:3 Adeyemi (69. Reus)
Żółte kartki: Tomori - Can
Sędzia: Istvan Kovacs
Widzów: 75 292
Heja BVB!
Terzic miał chyba jakieś koszmary senne, że obudził się wreszcie z Gittensem od pierwszej minuty...
Szkoda zmarnowanej 'setki' Fullkruga po fajnej akcji Adeyemiego, ale i tak mocno harował i miał wiele ważnych podań...
Byłoby teraz głupio na ostatniej prostej spaść w tej grupie na 2. miejsce...
1) Wreszcie obroniony karny
2) wreszcie mamy skrzydła
3) wreszcie mamy klasowego napastnika
Żeby nie było tak kolorowo/ to jak dała się objechać obrona przy wyrównującym golu to był kryminał. Ale nie ma co narzekać.
Podsumowując: na skrzydłach panie Terzic muszą grać szybcy skrzydłowi. Klub piłkarski to nie konkurs piękności gdzie damy się obrażają. Zatem na środku gra Brandt lub Reus. A nie zapchajdziura na boku. Na 8 gra Sabitzer lub Nmecha. Na 6 Can lub Ozcan. Szkoda kombinacji. Milan był wczoraj cienki jak barszcz
Bundeliga w TOP5 jest na trzecim miejscu.Poziom w Bundeslidze się w ciemnych kolorach, a jest żółto.Żółto-czarny to najlepszy zestaw.Borussia zaszalała w La Scali.To była najlepsza aria w tym sezonie.
Skrzydła głupcze!!!
Do ET powoli zaczynać coś docierać. Wystawił nawet dwóch skrzydłowych w pierwszym składzie, ale Brandta za to na ławce posadził. No nic, może kiedyś doczekamy tego dnia, że w pierwszej jedenastce zobaczymy Brandta na 10-tce z Gittensem i Adeyemim na skrzydłach.
Wczorajszy mecz zaskoczył pozytywnie chyba wszystkich obserwatorów. Najpierw obroniony rzut karny przez Kobela(drugi po rząd), potem szybkie wyrównanie i piękne kontry w naszym wykonaniu. Wielki mecz Matsa na San Siro!!!
Mieliśmy trochę szczęścia pod swoją bramką, ale ''szczęście sprzyja lepszym''. Z przodu Fullkrug mógł wczoraj dorzucić jeszcze dwie bramki...
Ale najważniejszy jest awans z tak trudnej grupy. Gratulacje dla drużyny i trenera!!!
dokładnie takie same mam odczucia. Ofensywa:
Fullkrug
Gittens, Brandt, Adeyemi
to jest nasze ''PIŁKARSKIE ZŁOTO''
za nimi Sabitzer(Ozcan) i Can też trzymają poziom.
największą naszą bolączką jest wyprowadzanie piłki z defensywy pod pressingiem. Przeniesienie piłki za linię środkową. Jakby przeanalizować nasze stracone bramki w BL, to właśnie wtedy je tracimy + stałe fragmenty gry. Gra nogami Kobela też nie zachwyca. To są elementy do poprawy.
Na duzy plus w moich oczach Sabitzer, duzo sie nabiegał. Niestety Malen bez formy i to widac, to samo Bensebaini. Brak dokładnych podan, czesto prosto pod nogi przeciwnika, to jest napewno do poprawy. Mam nadzieje ze po tym meczu ET przestanie grac Brandtem albo Reusem na skrzydlach.
Kobel- jak zwykle solidnie i pewnie + obroniony karny
Ryerson-wybitnym piłkarzem nie zostanie ale w tym sezonie poniżej dosyć wysokiego poziomu nie schodzi. Tak było i wczoraj.
Hummels- Piłkarz meczu i to wystarczy za komentarz
Schlotterbeck-solidny występ
Bensabaini-mam mieszane uczucia. Dobre momenty przeplatał złymi (np.przy stracie bramki mógł zrobić więcej)
Can-bardzo solidny występ. I jako pomocnik, i jako obrońca.
Sabitzer-dla mnie taki cichy bohater tego meczu. Dobrze zbalansowana gra do "przodu" jak i do "tyłu". Plus ładna asysta przy drugiej bramce.
Reus-również dobre zawody. Jeżeli utrzyma taki poziom to przedłużyć umowę o kolejny rok(to samo Hummels)
Malen-najsłabszy zawodnik BVB w wczorajszym meczu
Gittens-rośnie nam gwiazda światowego formatu. Oby omijały go kontuzje
Fullkrug-również bardzo dobry mecz tego zawodnika. Bardzo ruchliwy i wszędobylski. Zabrakło tylko bramki.
Sytuacja ze slupkiem Jovicia podobnie, Adeyemi jest za daleko nie blokuje dosrodkowania i mamy grozna sytuacje. To tyle uwag :D
Brawa za walke i wybieganie bo juz kilka razy w tym sezonie to myslalem ze przebrani pensjonariuszy domu lekkiej starosci w koszulki BvB :D Bez życia bez energi, człapiacy po boisku jakby dzien wczesniej walneli 16 godzinna zmiane w kopalni wegla. Czy to było zmeczenie ? czy zle przygotowanie ?
ciezko stwierdzic ale mam nadzieje ze w meczach do konca roku beda pokazywac takie samo zaagazowanie w BL, DP i z Psg.
Pozdrawiam !