Szkoleniowiec Borussii Dortmund, Edin Terzic przed wziął udział w konferencji prasowej przed meczem drugiej rundy Pucharu Niemiec z TSG 1899 Hoffenheim.
– Jeden zespół nie będzie już mógł kontynuować rywalizacji w kolejnej rundzie. To właśnie czyni rozgrywki pucharowe tak atrakcyjnym. To normalny mecz piłki nożnej, jak co tydzień, ale nie ma remisu, wygrywasz lub przegrywasz – powiedział Terzic, wyjaśniając dlaczego woli rozgrywki pucharowe.
Czarno-żółci pokonali TSV Schott Mainz 6:1 w pierwszej rundzie tegorocznych rozgrywek, która odbyła się w połowie sierpnia. Hoffenheim przeszło do kolejnej rundy po zwycięstwie 4:1 na wyjeździe z VfB Lübeck.
Ostatni raz obie drużyny spotkały się w tym sezonie pod koniec września. W Bundeslidze BVB odwiedziło Hoffenheim i wygrało 3:1 po bramkach Niclasa Füllkruga, Marco Reusa i Juliana Ryersona.
– Potem rozegrali trzy mecze. Dwa z nich były wyjątkowo dobre, szczególnie dwa mecze wyjazdowe. Prawdopodobnie nie byli zbyt zadowoleni z meczu z Eintrachtem Frankfurt – powiedział Terzic o przeciwniku.
– We wszystkich trzech meczach bardzo wcześnie objęli prowadzenie. Byli w grze od początku i dostosowujemy się do tego. Hoffenheim wygrało dwa ostatnie mecze wyjazdowe 3:2 (w Stuttgarcie i Bremie), przegrywając u siebie z Frankfurtem (1:3) pomiędzy nimi. Ogólnie rzecz biorąc, TSG w tym sezonie Bundesligi nie straciło ani jednego punktu na wyjeździe: Ma na swoim koncie pięć zwycięstw w pięciu meczach na wyjeździe.
BVB jest niepokonane od siedmiu meczów we wszystkich rozgrywkach. Ostatnio w niedzielę doszło do remisu 3:3 z Eintrachtem Frankfurt, w którym BVB dwukrotnie odrabiało straty. Terzic ma nadzieję, że Gregor Kobel i Mats Hummels, którzy musieli opuścić boisko, będą gotowi do gry.
– Za niektórymi zawodnikami stoją znaki zapytania, ale sytuacja wygląda tak, że żaden z nich na pewno nie pojawi się na murawie w meczu pucharowym – powiedział trener o sytuacji kadrowej.
W Pucharze Niemiec obie drużyny spotkały się ze sobą dwukrotnie w ćwierćfinale. Obydwa mecze odbyły się na stadionie Wwestfalenstadion: W lutym 2008 roku BVB wygrało 3:1 z ówczesnym drugoligowcem, a w kwietniu 2015 roku czarno-żółci po dogrywce zwyciężyli 3:2. Teraz chodzi o dostanie się do 1/8 finału.
– Przygotowujemy się do tego meczu sumiennie i profesjonalnie. Chcemy zainwestować wszystko, aby rozegrać naprawdę dobry mecz u siebie i pokazać wszystkim, że mamy wielkie plany w tych rozgrywkach i chcemy przejść do następnej rundy po zwycięstwie u siebie.