Borussia Dortmund świętuje zwycięstwo 1:0 w deszczowym meczu z Newcastle United i wraca do gry w grupie F. Edin Terzic, Sebastian Kehl, Felix Nmecha, Nico Schlotterbeck i Salih Özcan skomentowali to spotkanie.
Edin Terzic: – Zagraliśmy fantastyczną pierwszą połowę, w drugiej musieliśmy dużo walczyć i potrzebowaliśmy odrobiny szczęścia i dobrego bramkarza. Zasłużyliśmy na zwycięstwo ze względu na naszą pierwszą połowę. Myślę, że zagraliśmy najlepszy mecz od kiedy jestem trenerem przeciwko drużynie, która ustawiona jest bardzo wysoko i gra bardzo intensywną piłkę nożną. Udało nam się bardzo dobrze wdrożyć to, co sobie założyliśmy.
Sebastian Kehl: – To zwycięstwo jest naprawdę ważne. Chcieliśmy grać odważnie i nie ulegać presji publiczności. Zespół zrobił naprawdę dobry krok do przodu. Niestety nie nagrodziliśmy się drugim lub trzecim golem – wówczas w drugiej połowie byłoby znacznie spokojniej, ale nawet wtedy zespół był w stanie ukłuć przeciwnika.
Felix Nmecha: – Walczyliśmy z dużą intensywnością, w końcówce było nerwowo. Jestem szczęśliwy, że otrzymałem świetną piłkę od Schlottiego. To są mecze, w których właśnie chcesz grać jako piłkarz.
Gregor Kobel: – Wiedzieliśmy, co nas czeka i że będzie bardzo intensywnie. Wykonaliśmy świetną robotę i utrzymaliśmy zwycięstwo. Naszym celem jest zakwalifikowanie się do 1/8 finału, aby tego dokonać, musimy jeszcze wygrać kilka meczów. Wszystkie zespoły w grupie są najwyższej klasy - każdy może wygrać z każdym. To będzie ekscytująca grupa do samego końca.
Donyell Malen: – Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Dobrze radziliśmy sobie z ich intensywnością i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy dać naszym fanom zwycięstwo.
Nico Schlotterbeck: – Jako drużyna radziliśmy sobie naprawdę dobrze w defensywie. To była wspaniała gra, piłka chodziła tam i z powrotem. Nasi kibice również stworzyli świetną atmosferę przez 90 minut. Na remis po 90 minutach nie moglibyśmy narzekać, ale ze zwycięstwa można się cieszyć, dzięki czemu mamy dobrą pozycję w grupie.
Salih Özcan: – Jestem tam, gdzie jestem potrzebny. Angażowaliśmy się w każdą piłkę i przy odrobinie szczęścia w końcówce, wygraliśmy ten mecz. Newcastle w końcówce zepchnęło nas do defensywy i trudno było nam się uwolnić.
Nmecha za taką wypodziedź powinien oddać pieniądze za poprzednie mecze, bo w żadnym nie był piłkarzem (może oprócz ostatniego z Bremą).
Cieszy zwyszka formy, zwłaszcza, że teraz trzy ważne mecze,