Tuż przed wyjazdem na mecz Ligi Mistrzów do Paryża, dyrektor sportowy, Sebastian Kehl mówił o zbliżającym się meczu z Paris Saint-Germain.
Sebastian Kehl o przeciwniku: – Myślę, że PSG oczekiwał więcej po pierwszych pięciu meczach. Zajmują piąte miejsce w tabeli i nie są tam, gdzie powinni ani gdzie chcą być. Rozgrywki Ligi Mistrzów to zupełnie inny etap, także dla tamtejszych zawodników, dla miasta, dla oczekiwań, jakie tam panują. Myślę, że będą w tym sezonie walczyć o zwycięstwo. Latem ponownie dokonali sporych inwestycji, wiemy jakie zadanie czeka nas we wtorek. Niemniej jednak jedziemy tam z dużymi nadziejami i chcemy coś ze sobą zabrać.
Sebastian Kehl o podejściu do meczu: – Musimy być przygotowani, ponieważ w ataku może na nas czekać trzech najszybszych napastników w Europie: Dembele, Mbappé i Kolo Muani. Postaramy się dać im mało miejsca, będziemy musieli być zwarci. Będziemy musieli mieć okresy posiadania piłki, podczas których będziemy mogli zmniejszyć presję, a nawet stać się niebezpieczni w przypadku przejść. Myślę, że to nam odpowiada i nie możemy się tego doczekać.
Sebastian Kehl o składzie PSG: – Każdy zawodnik będzie chciał dobrze zaprezentować się w tym systemie, drużynie i wnieść na boisko swoją jakość. Mają bardzo mocny skład, ale zespół musi odpowiednio pracować. Nie zawsze to działało w przeszłości i nie zawsze spełniało oczekiwania w ostatnich latach. W ostatnim pojedynku z PSG wygraliśmy u siebie i przegraliśmy na wyjeździe. Wierzę, że wszystko będzie możliwe.
Sebastian Kehl o zwycięstwie we Freiburgu: – Oczywiście zajęliśmy się krytycznymi kwestiami, ale widzieliśmy też wiele pozytywnych rzeczy. W związku z tym nie powinniśmy teraz widzieć wszystkiego w czarnych barwach. Zdobyliśmy trzy ważne punkty. To dodaje chłopakom pewności siebie i ma też pozytywny wpływ na drużynę. Wiemy jednak, że teraz czeka na nas zupełnie inny kaliber.
Sebastian Kehl o Niclasie Füllkrugu: – Zdecydowanie jest o krok dalej, także ze względu na czas gry, jaki znotował w weekend. Nie należy jednak zapominać, że podczas przerwy reprezentacyjnej prawie nie mógł trenować. To fajna sytuacja, że mamy kilka opcji na dziewiątce. Trener podejmie właściwą decyzję.