Borussia Dortmund szuka kolejnego napastnika i chciałoby sprowadzić do zespołu także środkowego obrońcę. Problemem mogą jednak okazać się finanse.
Jak donosi Bild, BVB musi stawić czoła ostatnim dniom rynku transferowego z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Wicemistrzowie Niemiec mają do dyspozycji jedynie 8,5 miliona euro na dalsze transfery – pomimo ponad 100 milionów uzyskanych ze sprzedaży Jude’a Bellinghama.
Wynika to z faktu, że prawie dwie trzecie tej sumy można ponownie zainwestować w transfery, jak ogłosił jakiś czas temu dyrektor zarządzający klubu, Hans-Joachim Watzke. Około 50 milionów euro kosztowały transfery Felixa Nmechy (30 milionów) i Marcela Sabitzera (19 milionów).
Jeżeli chodzi o napastników, z BVB łączeni byli ostatnio Jean-Philippe Mateta (Crystal Palace) i Hugo Ekitike (Paris Saint-Germain). Gorącym kandydatem wśród środkowych obrońców w kontekście przenosin do Borussii był Armel Bella-Kotchap (FC Southampton).
Jedyne co ich utrzymuje przy życiu to drogie transfery z klubu.
Problemem mogą być finanse...
"Problemem mogą być jednak się finanse"
Czy tak ciężko sprawdzić za nim coś się opublikuje?