Borussia Dortmund pokonała TSV Schott Mainz 6:1 i awansowała do drugiej rundy Pucharu Niemiec. Poniżej pomeczowe wypowiedzi zawodników.
Youssoufa Moukoko: – Gol Seba (Sébastien Haller, red.) padł w odpowiednim momencie meczu, a zaraz potem prowadziliśmy 2:0. Przy stanie 2:1 mogło być niebezpiecznie, ale gol na 3:1 zaraz potem był świetny. Kiedy strzeliłem gola, zrobiłem to, co powinien zrobić napastnik: Ominąłem środkowego obrońcę i strzeliłem gola. My, napastnicy, mierzymy siebie golami. To zwiększa naszą pewność siebie.
Marcel Sabitzer: – TSV Schott Mainz miało wiele kontrataków w pierwszych minutach za sprawą piłek, które straciliśmy. W lidze mogłoby stanowić to duży problem, dlatego musimy tego uniknąć. Wygraliśmy 6:1, więc zadanie zostało wykonane. Mam wrażenie, że jestem w Dortmundzie znacznie dłużej. Czuję się bardzo dobrze, a chłopaki są świetni. Moja pozycja zależy od tego, co powie trener. Dzisiaj chciał abym był podwójną szóstką, więc grałem trochę niżej. Bardzo dobrze czuję się w roli łącznika. Gol i asysta są oczywiście miłe.
Gregor Kobel: – Kiedy jestem zdrowy, chcę grać. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, nawet jeśli nie wszystko udało się we wszystkich obszarach. To normalne w pierwszym meczu sezonu i nie wszystko da się zrealizować w 100 procentach. Ostatecznie liczy się to, że wykonaliśmy nasze zadanie i awansowaliśmy. Wygraliśmy 6:1, więc nie widzę problemu. Nadal możemy sprawić, że gra będzie jeszcze bardziej kontrolowana i jeszcze bardziej odciśniemy w niej nasze piętno. Tak naprawdę wszystko zaczyna się w przyszłym tygodniu. Jesteśmy szczęśliwi!
Sébastien Haller: – Przejęcie kontroli nad meczem zajęło nam 20 minut, potem poszło gładko. Nadal mamy miejsce na poprawę. Rozczarowanie minionego sezonu wciąż tkwi w pamięci, ale traumę traktujemy jako motywację do lepszego działania. Dzisiaj mieliśmy dobry początek.