Po wygranym 6:0 meczu z San Diego Loyal, trener Borussii Dortmund, Edin Terzic miał zastrzeżenia do gry swoich podopiecznych, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania. Terzic wypowiedział się także na temat kontuzjowanych zawodników i kibiców na stadionie.
Edin Terzic o meczu: – Zwłaszcza w pierwszej połowie straciliśmy niezliczoną ilość piłek podczas konstruowania akcji i popełniliśmy wiele błędów technicznych. To, co nam się absolutnie nie podobało, to brak odpowiedniej reakcji na straty piłek. To są rzeczy, które absolutnie musimy poprawić i odnieśliśmy się do tego również podczas przerwy. Chcemy zminimalizować błędy, ale musimy pozostać aktywni, odważni i domagać się piłki. W drugiej połowie było lepiej, mimo że straciliśmy kilka piłek i daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele okazji do zdobycia bramki.
Edin Terzic o przygotowaniach: – Ostatnie dwa mecze towarzyskie w Niemczech także nam się nie podobały. Tam także musieliśmy bronić wielu kontrataków. To, co jest pozytywne, to to, że musieliśmy dużo pracować nad kondycją w tych meczach. To było dobre, ale oczywiście wolelibyśmy spokojniej utrzymywać się przy piłce i grać bardziej dominująco. Staramy się naprawdę ciężko pracować. Jeśli chodzi o stres, to powinien być jak trening i nie mieć wpływu na wynik.
Edin Terzic o urazach Duranville’a i Schlotterbecka, którzy zostali kontuzjowani i zmienieni: – Na diagnozy musimy jeszcze poczekać. Julien poczuł szarpnięcie w udzie. Nie chcieliśmy ryzykować. Nico Schlotterbeckiem doznał urazu w czasie pojedynku z przeciwnikiem. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć.
Edin Terzic na temat Marcela Sabitzera: – Marcel trenował dzisiaj z nami, a potem wykonał kilka dodatkowych biegów. Chcemy dać mu czas na zaadaptowanie się. Planem jest dla niego mecz z Manchesterem United w niedzielę.
Edin Terzic o meczach towarzyskich: – Czas pomiędzy meczami jest kluczowy. Musimy teraz rozpocząć regenerację. Jutro rano czeka nas długa sesja dla tych, którzy nie grali i sesja regeneracyjna dla tych, którzy grali przez większość meczu. Potem przygotujemy się do kolejnej gry. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że dużo podróżujemy i gramy co trzy, cztery dni. Chcemy się do tego dobrze przygotować już teraz. Nieznacznie wydłużymy czas gry każdego gracza w następnych dwóch spotkaniach.
Edin Terzic o wyjeździe do USA: – Widać, ile radości potrafimy sprawiać fanom i jak duże wsparcie otrzymujemy, zwłaszcza tutaj, w tym regionie. Było to widoczne nie tylko na stadionie. Mamy dużą liczbę fanów i fanklubów. Mamy tu własną akademię piłkarską, w której wielu młodych piłkarzy nosi koszulki BVB. Podróż tutaj jest okazją do dania czegoś w zamian. Warunki są świetne, pogoda dopisuje. Oczywiście nasze organizmy odczuwają to, ale cieszymy się z meczów towarzyskich i świetnych warunków do treningów. Akceptujemy stres związany z podróżowaniem.