Najwyraźniej transfer do Bayernu Monachum nie był pierwszym wyborem Raphaëla Guerreiro. Podczas swojej prezentacji, jako zawodnik mistrza Niemiec, 29-latek pokusił się o szczere wyznanie
– Będę z Wami szczery: Chciałem kontynuować karierę w Dortmundzie, ale zarząd zdecydował inaczej – powiedział Portugalczyk.
Według Ruhr Nachrichten, Borussia Dortmund chciała przedłużyć umowę zawodnika o dwa lata, jednak ten odrzucił propozycję, podpisując umowę w Monachium do 2026 roku.
– Po sezonie musiałem znaleźć nowy klub, który odpowiadałby mojemu poziomowi. Kiedy Bayern odezwał się, zdecydował się na ten ruch. Styl gry z dużą ilością posiadania piłki odpowiada mi.
Trójka HJW, ET i SK nie ma pojęcia o piłce nożnej? Nie sądzę. Co nimi kierowało? Nie wiem. Ale oni zorientowali się, że są debilami dopiero wtedy, gdy jednego z naszych najlepszych grajków wziął sobie za free TT.
Już pisałem o tym, że teraz, chcąc kupić kogoś na poziomie Rafy musielibyśmy wydać 30-40 mln euro i nie byłoby gwarancji, że ''nowy'' odniesie sukces...
P.S. Rafa chciał już rok temu przedłużyć umowę. Mówił o tym otwarcie. Chciał 3-letnią umowę i podwyżkę. Dla mnie Rafa jest wart każdych pieniędzy... Dla zarządu powinien być.
Co do działań pana HJW, to już zwyczajnie nie mam siły wylewać wiadra pomyj, bo każdy zna tak naprawdę moje zdanie o nim - jako osoby, która działa na szkodę klubu i jest jej hamulcowym. I więcej się o tym rozpisywać nie będę, bo zwyczajnie szkoda mi już łez i sił.
Wbrew pozorom, bardzo przeżyłem ubiegłoroczną "porażkę" z Mainz i tak szczerze, zwyczajnie coraz mniej mam ochoty oglądać ich popisy i walkę "o kwalifikację do LM". Każdy to powtarza, każdy to wie jak prowadzony jest ten klub. Niestety - nic dobrego z czegoś takiego go nie czeka. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze jak odpowiednie osoby odejdą już z ciepłej posadki na emeryturę, to przyjdzie ktoś typu Kloppa - wizjoner, który umie wykorzystywać pieniądze mądrze, ale nie kosztem klasy sportowej.
Niestety, ale trzeba po raz kolejny podkreślić, że dziedzictwo Kloppa został zaprzepaszczone. I chociaż jestem zły na Rafę, że odszedł do bayernu, to gdzieś w głębi duszy go rozumiem.
Szkoda tylko, że mając u steru takiego pasożyta, cierpi nie tylko BVB, ale także cała liga. Jedynym ratunkiem dla niej jest silny lipsk i bayer. BVB - w perspektywie kilku sezonów czeka droga HSV i schalke (w najlepszym razie Gladbach).
W pełni się z Tobą zgadzam ale jeden stary -nowy User już prześmiewczo pisze , wbijając oczywiście szpilkę na pierwszy ogień mi- ze nasz cel to ujeżdżanie HJW :-)
I taką samą idee wyznaje HJW i cały zarząd.
Nieśmiało przypomnę, że BVB miała tyle samo punktów w minionym sezonie co Bayern...
porównanie do BMG? Może się zdarzyć. Przy tylu nietrafionych transferach i nie reinwestowaniu pieniędzy w drużynę mogę sobie wyobrazić, że w następnych sezonach wypadniemy z topu.
Pomijając jego bardzo dobrą grę w ofensywie to w defensywnie był u nas mega słaby więc mam nadzieję,że tam będzie najczęściej grał, przynajmniej błędy będą się zdarzały. No i oby wróciły problemy z kontuzjami jakie często miewał w BVB (jak wielu piłkarzy..)
W każdym razie, podsumowując - cokolwiek by nie powiedział to dla mnie i tak się zeszmacił i stracił w oczach. Życzę jemu tego samego co Gotze jak odchodził do Monachium i liczę na fantastyczne przyjęcie przez kibiców w Dortmundzie.