Borussia Dortmund chciałaby kontynuować ścieżkę, którą obrała w rozmowach z Emre Canem, także w negocjacjach z innymi zawodnikami. Mowa tutaj o kontraktach, w której wysokość wynagrodzenia w dużej mierze podyktowana jest wynikami.
Jak donosi Ruhr Nachrichten, przedstawiciele BVB oferują 29-letniemu reprezentantowi Niemiec przedłużenie umowy do 2026 roku z opcją przedłużenia na kolejny sezon. Stanie się to, gdy piłkarz rozegra określoną ilość gier. Część wynagrodzenia powinna być z kolei związana z wynikami Cana.
Otoczenie Cana pierwotnie chciało przedłużyć umowę do 2028 roku, ale zespół Borussia Dortmund nie chciała się w to angażować. Obecna umowa reprezentanta Niemiec obowiązuje do 2024 roku. Obie strony są optymistycznie nastawione, że pomimo początkowych różnic współpraca będzie kontynuowana.
Cana najdelikatniej mówiąc posrało, jeżeli naprawdę sądził,że mając prawie 30 lat na karku dostanie aż taki długi kontrakt.