Do końca sezonu Bundesligi pozostały jeszcze trzy mecze. Swoje następne spotkanie Borussia Dortmund rozegra w sobotę o godzinie 18:30 na Westfalenstadion przeciwko Borussii Mönchengladbach.
– Ostatnie mecze u siebie wyglądały naprawdę dobrze – powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Edin Terzic i wspomina ostatnią sobotę, kiedy BVB pokonało VfL Wolfsburg 6:0.
– Wolfsburg był wcześniej w dobrej formie. Udało nam się pokazać naprawdę dobry futbol z przekonaniem, pewnością siebie i jakością. To będzie bardzo ważne pojutrze przeciwko M’gladbach.
Chcąc ponownie pokazać swoje walory na boisku, Borussia podeszła do tygodnia treningowego profesjonalnie i w skupieniu. Na murawie pojawiło się 26 zawodników z pola. Nie wszyscy z nich stworzą skład, nie mówiąc już o wyjściowej jedenastce.
– Rozumiem, że może to prowadzić do frustracji lub niezadowolenia, ale mamy jeden wspólny cel, któremu wszyscy są podporządkowani. Każdy chciałby zagrać. Intensywność i jakość treningu jest dla mnie jako trenera bardzo satysfakcjonująca. Cieszymy się, że jest bardziej ekscytująco niż przez długi czas i że się do tego przyczyniliśmy.
Z wyjątkiem Jamiego Bynoe-Gittensa, Terzic będzie mógł skorzystać ze wszystkich graczy. Ofensywny zawodnik przeszedł w środę operację barku i niestety przez najbliższe miesiące nie będzie mógł wyjść na boisko.
Terzic spodziewa się, że spotkanie z M’gladbach może być bardzo wymagające.
– Często nie wyglądaliśmy dobrze przeciwko Gladbach. W pierwszym spotkaniu szybko wyszli na prowadzenie, musieliśmy gonić ich przez cały czas i przegraliśmy mecz. Nie chcemy, żeby tak się stało tym razem. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby być w grze od pierwszej sekundy. To silna drużyna, która jest opanowana przy piłce, chce mieć dużo posiadania i stara się rozwiązać wszystko w efektowny sposób. Ponadto mają niesamowitą szybkość na skrzydłach.
– Nie sądzę jednak, aby w Bundeslidze podróż do Dortmundu i granie przeciwko nam było najlepszą rzeczą. Chcemy to jeszcze raz udowodnić w sobotę.