Borussia Dortmund walczyła o zatrzymanie Jude Bellinghama na dłuższy czas, ale Anglik ma inne plany na przyszłość.
Jak donosi Bild, 19-letni pomocnik odrzucił ofertę przedłużenia umowy do końca czerwca 2026 roku – obecna umowa wygaśnie po zakończeniu sezonu 2024/25.
BVB zaoferowało Bellinghamowi podwyżkę pensji z 6 do 14 milionów euro za sezon, ale piłkarz ma zarabiać jeszcze więcej w Realu Madryt i według wielu źródeł, jest już dogadany z klubem z Estadio Santiago Bernabeu.
Póki co brakuje jednak porozumienia między klubami. Według FussballTransfers, rozmowy pomiędzy Borussią Dortmund a Realem Madryt postępują pomyślnie i omawia się obecnie kwestie premii. BVB żąda podobno opłaty transferowej w wysokości do 150 milionów euro.
Pójdzie za dobrą kasę, tyle że w zamian przyjdzie jeden wypalony gościu z doświadczeniem i jeden młodzik do ogrania żeby na nim zarobić. Reszta kasy do skarpety...
Można rzec, że to będzie najlepsza druga linia na świecie.
Jedyne co mogłoby to zmienić to nagła niesamowita miłość do klubu - ale w dzisiejszych czasach taka miłość do barw klubu i kibiców to juz praktycznie rzadkość :)
No cóż trzeba się z nim powoli żegnać i pogratulować kolejnego mega udanego transferu BVB. Kolejna perełka którą udało się wyciągnąć, oszlifować i sprzedać z zyskiem.
Myślicie,że teraz pora na Yunusa Musaha z Valencii w miejsce Anglika? :D