W sobotni wieczór Borussia Dortmund zmierzy się na Westfalenstadion z Eintrachtem Frankfurt w kolejnym meczu niemieckiej Bundesligi. Po remisie ze Stuttgartem tydzień temu, zespół chce wygrać z Frankfurtem.
– Patrzymy w przyszłość. Przed sezonem powiedzieliśmy, że chcemy grać o tytuły. Teraz mamy jeszcze szansę na tytuł, a jest nim mistrzostwo Niemiec. Różnica wynosi dwa punkty, wciąż jest sześć meczów do rozegrania, z czego cztery u siebie. Szczególnie u siebie pokazaliśmy w tym sezonie bardzo dobry futbol – powiedział Terzic.
BVB wygrało jedenaście z 13 meczów u siebie w tym sezonie (jeden remis, jedna porażka) i prowadzi w tabeli gospodarzy. Teraz piłkarze z Dortmundu liczą na wygraną z Eintrachtem.
Orły wygrały niedawno z Unionem Berlin (2:0) i awansowały do półfinału Pucharu Niemiec, jednak w Bundeslidze nie schodzili z boiska jako zwycięzca od siedmiu meczów.
– Nie ulega wątpliwości, że Eintracht Frankfurt jest jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w Niemczech w ostatnich latach. Oczywiście wiemy też, że nie wygrali w siedmiu meczach Bundesligi, ale bardziej prawdopodobne jest, że znajdują się w kryzysie wyników niż w kryzysie wydajności. Ich występy często były dobre, było wiele napiętych sytuacji. Wiele drobiazgów miało wpływ na to, że im się nie udało. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:1, ale musieliśmy mocno walczyć o zwycięstwo.
Thomas Meunier, który doznał kontuzji mięśnia w okolicy przywodziciela podczas gry z zespołem rezerw w zeszły weekend, na pewno nie zagra z Eintrachtem. Wciąż pod znakiem zapytania stoją występy Nico Schlotterbecka (naderwanie włókien mięśniowych), Niklasa Süle (problemy z mięśniami) oraz Anthony'ego Modeste, który podczas treningu lekko skręcił kolano. Schlotterbeck i Süle mogli ostatnio zwiększyć intensywność swoich treningów.
– Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak czują się dzisiaj po tym, jak wczoraj odbyli część treningu. Jest szansa, że wszyscy trzej zagrają z Eintrachtem – powiedział Terzic.
Musimy wygrać i patrzeć na Bayern. Bayern po tych remisach i przegranej w sobotę się przełamie, musi. Niestety...
Mają już zerowy margines błędu. Albo wygrają wszystko do końca i zobaczy się co będzie, albo zremisują choć jeszcze jeden raz i można oficjalnie odtrąbić koniec walki o Mistrzostwo.
Już teraz szanse nie są największe, bo na 6 meczów do końca szanse, że bayern potknie się 2 razy lub przegra chociaż 1 mecz są dość niewielkie.