Po raz trzeci w tym sezonie Borussia Dortmund zmierzy się z RB Lipsk: Po dwóch starciach w Bundeslidze, w środę wieczorem odbędzie się pojedynek w Pucharze Niemiec, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału.
– Puchar Niemiec to najkrótsza droga do tytułu, ale w tym roku nie jest nam łatwo, ponieważ wszystkie mecze rozgrywamy jak na razie na wyjeździe. Wiemy jednak, że jeśli chcemy zdobyć Puchar Niemiec, musimy sprostać trudnym zadaniom, a takie czeka nas jutro w Lipsku – powiedział podczas konferencji prasowej trener Edin Terzic.
Po zwycięstwach z TSV 1860 Monachium (3:0), Hannoverem 96 (2:0) i VfL Bochum (2:1), BVB celuje w czwarte wyjazdowe zwycięstwo. Oprócz Karima Adeyemiego, który jest zawieszony za czerwoną kartkę z meczu z Hannoverem, nieobecny będzie również Nico Schlotterbeck. Środkowy obrońca zerwał włókno mięśniowe obejmujące ścięgno podczas sobotniego meczu w Monachium. Według Terzicia, Mats Hummels i Emre Can mogliby zastąpić obrońcę w Lipsku. Trener rozważa również wprowadzenie do gry młodych zawodników, takich jak Soumaila Coulibaly, a także ewentualną zmianę systemu.
Nieobecni w Monachium, Giovanni Reyna oraz Thomas Meunier być możę ponownie pojawią się w składzie. Pod znakiem zapytania stoi też występ Sebastiena Hallera, który odczuwa ból kolana.
– Thomas Meunier był w stanie trenować z większym obciążeniem, a ból pleców był mniejszy. Musimy podjąć decyzję w jego sprawie po ostatniej sesji treningowej. Podobnie jest z Giovannim Reyną, który wczoraj trenował intensywniej i dziś ma po raz pierwszy ma trenować z drużyną. Sebastien Haller nie był w stanie trenować wczoraj, ale już dziś czuje się lepiej.
Przegrywając w sobotę z Bayernem Monachium 2:4, Borussia Dortmund doznała pierwszej porażki w Bundeslidze w 2023 roku.
– Byliśmy bardzo rozczarowani, ale od razu spojrzeliśmy w przyszłość. Nie ma powodu, aby negatywnie lub pesymistycznie oceniać to co przed nami. Nadal jesteśmy jedną z najsilniejszych drużyn w Bundeslidze i Europie. Jutro będziemy walczyć o miejsce w półfinale Pucharu Niemiec.
Lipsk przegrał ostatnie trzy mecze: najpierw w Lidze Mistrzów z Manchesterem City (0:7), potem w Bundeslidze z VfL Bochum (0:1) i w weekend u siebie z Mainz 05 (0:3). Mimo to Terzic spodziewa się silnego przeciwnika: – Jako obrońcy tytułu będą dążyć do awansu do półfinału. Pamiętamy, jak ciężko było w Lipsku, ale także u siebie kilka tygodni temu. Ich podejście do gry jest niezwykle odważne i niezwykle intensywne. Są zawsze niebezpieczni, jeśli chodzi o agresywne przejmowanie piłki w środku i szybkie kontry.
Terzic traktuje spotkanie z Lipskiem jako kolejną szansę na triumf w Pucharze Niemiec, w którym BVB zwyciężyło w 2021 roku.
– Dwa lata temu mieliśmy w naszych rękach Puchar Niemiec. Uczucie było nie do opisania, ale nie było pełne, ponieważ nie mogliśmy świętować z naszymi fanami. Chcemy to zrobić w tym roku – zapowiada Terzic.