Latem 2018 roku Daichi Kamada trafił do Eintrachtu Frankfurt z rodzinnej Japonii za 1,6 mln euro. Pięć lat później odejdzie z zespołu Orłów na zasadzie wolnego transferu.
Jak donosi Sport1, Eintracht wycofał swoją ofertę przedłużenia wygasającej umowy, która leżała na stole od dłuższego czasu. Dlatego 26-letni rozgrywający latem zmieni klub za darmo.
Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem pozostaje Borussia Dortmund. Niedawno pojawiły się informacje, że doradcy Kamady uzgodnili już z BVB warunki wartego 40 milionów euro kontraktu, ale podpisu wciąż brakuje, ponieważ zawodnik gra na zwłokę.
Bild twierdzi, że zawodnik chciałby trafić do innej czołowej europejskiej ligi, ale brakuje jednak ofert.