Kontrakty Matsa Hummelsa i Marco Reusa w Borussii Dortmund wygasają z końcem sezonu, ale jak do tej pory nie doszło do ich przedłużenia.
Według raportu Sport Bild, trenerowi Edinowi Terziciowi zależy obecnie przede wszystkim na przedłużeniu umowy z Reusem. Trener postrzega kapitana czarno-żółtych jako ważną osobę kontaktową w szatni. Podobno po tym, jak rozmowy kontraktowe z ofensywnym graczem utknęły w martwym punkcie, ponownie nastąpiło ożywienie.
Klub i Reus wymieniają się teraz pomysłami. Na ten moment pierwszą rzeczą do zrobienia jest kompromis w kontekście obowiązywania umowy. Mówi się, że Reus chce grać na najwyższym poziomie jeszcze przez przynajmniej dwa lata. Dopiero w kolejnym kroku omawiano kwestie wynagrodzenia. Jeśli Reus zgodzi się na obniżenie pensji, bardziej prawdopodobne wydaje się przedłużenie umowy niż odejście latem. Możliwa przyszłość w klubie po zakończeniu kariery także była już omawiana.
W przypadku Hummelsa sytuacja jest inna, a klub i zawodnik są całkowicie zrelaksowani w kwestii przyszłości. Zapewne także dlatego, że dyrektor zarządzający Hans-Joachim Watzke odbył już długą rozmowę ze środkowym obrońcą podczas wyjazdu do Azji w trakcie Mundialu.
Sam Hummels jest podobno skłonny zrezygnować z pensji, aby pozostać w BVB. Jedyną wątpliwością jest w zasadzie, jak długo Niemiec chciałby kontynuować karierę.