Gregor Kobel nie zdołał zachować czystego konta w meczu z VfL Bochum, ale to jego drużyna okazała się zwycięska w meczu 1/8 finału Pucharu Niemiec, zwyciężając 2:1.
– VfL Bochum atakowało nas agresywnie i wysoko. Mieliśmy plan, jak chcemy grać, ale Bochum wykonało świetną robotę swoim pressingiem. Prowadzenie 1:0 przed przerwą z pewnością nam pomogło – wcześniej mieliśmy kilka kapitalnych okazji, których nie mogliśmy wykorzystać. Nie błyszczeliśmy, ale było to zwycięstwo, które z radością zabieramy ze sobą.