W meczu z Freiburgiem, Nico Schlotterbeck zdobył swojego kolejnego gola dla BVB, a ekipa dowodzona przez Edina Terzicia zwyciężyła 5:1.
– Czerwona kartka i jedenastu na dziesięciu sprawiło, że była to zupełnie inna gra. W drugiej połowie graliśmy naprawdę dobrze – zwłaszcza z przodu i zasłużenie zdobyliśmy pięć bramek. Teraz nie mogę się doczekać meczu z Bochum – powiedział Schlotterbeck w pomeczowej rozmowie z mediami.
no proszę, nawet z takim babolem można być na szczycie