Szkoleniowiec Borussii Dortmund, Edin Terzic w rozmowie z oficjalną stroną klubową, podsumował występ swojego zespołu w starciu z Bayerem Leverkusen.
Edin Terzic o meczu w Leverkusen: – Jesteśmy bardzo zadowoleni – nie tylko z wyniku, ale także z występu. Tak jak oczekiwaliśmy, była to intensywna gra, która była bardzo otwarta, zwłaszcza na początku. Zaliczyliśmy dojrzały, pewny siebie występ. Opuściliśmy boisko jako zasłużeni zwycięzcy i bardzo się z tego cieszymy, ale wiemy, że przed nami jeszcze długa droga.
Edin Terzic o zmianach taktycznych w grze: – Nie wiedzieliśmy dokładnie, jak Bayer Leverkusen rozpocznie mecz, kiedy zobaczyliśmy ich skład. Było wiele możliwości – czy to 4-2-3-1, czy 3-4-1-2. Zdecydowali się szybkie tempo, a na boiku było kilku niskich, szybkich graczy. Potem dostosowaliśmy system, przejęliśmy kontrolę i od 15. minuty i zasłużenie objęliśmy prowadzenie.
Edin Terzic o zmianach taktycznych: – Z Emre Canem mieliśmy możliwość reagowania na grę bez konieczności zmiany. Emre zaczął jako szóstka w systemie w 4-3-3. Po 15 minutach zdaliśmy sobie sprawę, że to nie pasuje. Zmodyfikowaliśmy system na 3+1, co było na wagę złota, ponieważ mieliśmy na boisku graczy, którzy potrafią się w tym odnaleźć. Na samym końcu, kiedy Bayer Leverkusen miał czterech graczy w tej samej linii ataku, byliśmy w stanie całkowicie wciągnąć Emre między środkowych obrońców. Zagrał świetny mecz.
Edin Terzic o awansie na czwarte miejsce: – Zawsze fajnie patrzeć na tabele po wygranych. Sytuacja poprawiła się. Dystans do ważnych dla nas miejsc zmniejszył się, a przewaga nad Bayerem Leverkusen wzrosła. Teraz pytanie brzmi: Czy jesteśmy gotowi na następny krok? Czy będziemy w stanie dalej trzymać stopę na pedale gazu? Czeka nas niezwykle trudny mecz u siebie z SC Freiburg.
Edin Terzic o sytuacji kadrowej: – Było pięciu zdrowych zawodników i nie mogliśmy ich zabrać ze sobą. To była najlepsza ławka w historii Borussii Dortmund. Prawie wszyscy z nich byli zawodnikami reprezentacji narodowych. Wolę to niż formowanie zespołu, ale to dla mnie trudna decyzja. Moim zadaniem jest podejmowanie trafnych i uczciwych decyzji. Wszyscy, którzy dzisiaj zagrali, dołożyli wszelkich starań, aby wygrać. Pozostali też byli zadowoleni. Nie chcemy wygrywać meczów wyjściową jedenastką, ale jako zespół osiągnąć swoje cele.
Edin Terzic o występie Karima Adeyemiego: – Dzisiaj strzelił swojego pierwszego gola w Bundeslidze. Już raz był bardzo blisko, podczas pierwszego meczu z Leverkusen, kiedy piłka nie przekroczyła linii, a Marco Reus wepchnął ją do bramki. Dziś po raz pierwszy zagrał z lewej strony. Wiedzieliśmy, że Bayer Leverkusen lubi grać po tej stronie i mieć dużo kontrataków z Frimpongiem i Diabym. Chcieliśmy skontrować to tempem Karima.