Po wygranym meczu BVB w rozgrywkach DFB Pokal, Borussia Dortmund podejmie na swoim stadionie z VfB Stuttgart. Przed meczem odbyła się konferencja prasowa z udziałem Edina Terzicia.
Szkoleniowiec BVB wypowiedział się o obsadzie na prawej strony obrony oraz ostatnich wynikach: – Z Bayernem Monachium graliśmy po raz pierwszy z Niklasem Süle na pozycji prawego obrońcy, który spisał się naprawdę dobrze. Po zmiany ustawienia z Unionem Berlin również grał z prawej strony. Potem przeszliśmy na trochę bardziej ofensywną grę z Thorganem Hazardem w tylnej czwórce.
– Jest kilka punktów, które pilnie chcemy poprawić. Mamy drugą największą liczbę strzałów w Bundeslidze, ale strzeliliśmy tylko 13 bramek. Mamy świadomość, że musimy osiągnąć znaczące zyski w obszarze efektywności. Musimy pracować w większych obszarach czasu i z większą determinacją. Jeśli nie mamy wysokiej skuteczności, musimy stworzyć większe i wyraźniejsze szanse na zdobycie bramki. Ale wyjdziemy również z tej fazy.
Tydzień temu Stuttgart zwolnił Pellegriniego Matarazzo i zastąpił go asystentem Michaelem Wimmerem. Od tego czasu VfB wygrało pierwszy mecz w Bundeslidze 4:1 z Bochum oraz mecz pucharowy 6:0 z Arminią Bielefeld. Trener Dortmundu odniósł się do ostatnich występów drużyny, która plasuję się na 14 miejscu w tabeli.
– Zawodnicy Stuttgartu też nie grają sezonu, którego prawdopodobnie chcieli. Zademonstrowali dobre występy, ale wcześniej też mieli trochę pecha. Odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w Bundeslidze w zeszłym tygodniu i zyskali więcej pewności siebie dzięki grze pucharowej w ciągu tygodnia. Potrzebują punktów, ale zdajemy sobie sprawę, że absolutnie musimy wygrać u siebie i że jesteśmy faworytami meczu.
To już brzmi jak kłopoty. Efekt nowej miotły już widać. Będzie ciężka przeprawa.