Gregor Kobel szybko zadomowił się w podstawowym składzie Borussii Dortmund po transferze ze Stuttgartu, ale nie wiadomo, czy ekipa z Westfalii będzie dla Szwajcara stacją docelową. Bez względu na to, bramkarz nie zaprząta sobie głowy myślami o zmianie klubu.
– Nigdy nie powinieneś myśleć o następnym kroku, w przeciwnym razie nie pójdzie to dobrze. Musisz skupić się na wydajności w chwili obecnej – powiedział Kobel, który przyjechał do Dortmundu ze Stuttgartu w 2021 roku za 15 milionów euro i ma kontrakt ważny do 2026 roku.
– Przykład: Kiedy byłem w Stuttgarcie, BVB było zainteresowane moją osobą. Powiedziałem wówczas do mojego agenta: Zostaw mnie w spokoju, zostało jeszcze kilka spotkań. Porozmawiamy po ostatnim meczu. Jak tylko zaczniesz się martwić o przyszłość, wszystko pójdzie nie tak.
Po miesiącu przerwy z powodu kontuzji, Kobel ma nadzieję, że w sobotę wróci do bramki Borussii w meczu z Bayernem.