Fakt, że Borussia Dortmund dokonała wielkiego transferu wraz z pozyskaniem Jude Bellinghama, jest widoczny nie tylko na boisku, ale także w mediach. Im lepszy był Anglik, tym więcej doniesień o klubach, które faktycznie chciałyby pozyskać gwiazdę BVB. A im ważniejszy staje się 19-latek, tym większe znaczenie mają perspektywy na przyszłość. Według gazety Marca, Real Madryt powinien chcieć zwabić gwiazdę BVB długoterminowym kontraktem.
Hiszpańska gazeta podaje, że Real od roku pracuje nad przygotowaniem transferu Bellinghama, który mógłby uzupełnić nową generację w pomocy Królewskich obok Eduardo Camavingi (19), Auréliena Tchouameniego (22) i Federico Valverde (24). Kontrakty weteranów Toni Kroosa (32) i Luki Modric (37) trwają obecnie tylko do końca tego sezonu.
Gazeta wspomina również o relacjach między klubami, zwłaszcza z dyrektorem zarządzającym Dortmundu, Hansem-Joachimem Watzke, jako czynnikiem wpływającym na szanse Realu na transfer Bellinghama. Zrozumienie jest dobre. W przeszłości było też kilka transferów zawodników pomiędzy Realem a BVB. Odkąd Watzke został dyrektorem zarządzającym, Nuri Shahin na przykład przeniósł się do Hiszpanii za kilka milionów, a później również wrócił do Dortmundu za siedmiocyfrową sumę. Achraf Hakimi i Reinier również zostali wypożyczani z Realu na przestrzeni lat.
Transfer Bellinghama byłby wyceniany w zupełnie innych kwotach. Gazeta zakłada jednak, że Los Blancos bez wahania zapłaciłby również kwotę rzędu 100 milionów euro. Wartość rynkowa Bellingham od wrześniowej aktualizacji Bundesligi (wg tm.de) została oszacowana na 90 mln euro. Według informacji w gazecie Bild, od osób bliskich BVB można usłyszeć, że młodzieniec planuje odejść następnego lata, aby zrobić kolejny krok w karierze i przejść do lepszego klubu. Tematem są również Manchester City i Chelsea FC, które również mają lepsze karty negocjacyjne niż Real i Liverpool FC.
Nastolatek z angielskiego Midlands przyjechał do BVB z Birmingham City w 2020 roku za 25 milionów euro i dołączył do wielu młodych graczy, którym nie tylko udało się niebotycznie zwiększyć swoją wartość rynkową w Dortmundzie, ale także zostali sprzedani z ogromnym zyskiem. Ousmane Dembélé (+90 mln euro w porównaniu do ceny zakupu), Jadon Sancho (+ 64,4 mln), Pierre-Emerick Aubameyang (+50,7 mln) i Erling Haaland (+40 mln) są wśród 55 najbardziej dochodowych transferów w historii piłki nożnej . Bellingham, którego kontrakt wygasa w 2025 roku, może znaleźć się w pierwszej dziesiątce.
Obstawiam mimo wszystko,że wróci do Anglii, do Liverpoolu lub Man City. Szkoda, no ale nic z tym nie zrobimy :( oby do tego czasu grał u nas jak najlepiej, jak najdłużej i żeby zarobili przynajmniej jak najwięcej.
Patrząc na ostatnie lata - naprawdę wyrobiły się u nas niezłe gwiazdy :)
youtube.com/watch?v=vZR53nXSPJ8