Kapitan BVB Marco Reus musi wziąć kilka tygodni wolnego na skutek kontuzji, której doznał we wczorajszym meczu derbowym z Schalke. Mimo to, kontuzja nie jest tak poważna, jak jeszcze wczoraj się wydawało.
Kapitan BVB Marco Reus doznał kontuzji więzadła bocznego w derbach przeciwko FC Schalke 04 i za kilka tygodni będzie ponownie dostępny dla Borussii Dortmund, jak powiedział w niedzielę dyrektor sportowy BVB Sebastian Kehl.
Po 32 minutach pojedynek z piłkarzem Schalke zakończył się dla Marco Reusa kontuzją. Kapitan czarno-żółtych skręcił prawą stopę i musiał zostać zniesiony z boiska. Najgorsze obawy nie zostały potwierdzone, o czym poinformował w niedzielę Sebastian Kehl w „Sport1-Doppelpass”. — Na początku był to dla nas wszystkich szok. Dziś mogę dać trochę spokoju. - powiedział dyrektor sportowy BVB
— Badanie, które przeprowadziliśmy wczoraj, nie wykazało złamania - kontynuował Kehl.
U Reusa zdiagnozowano zewnętrzne uszkodzenie więzadła w kostce. — To nie jest aż tak poważne, że Mundial może być zagrożony. Marco będzie nieobecny przez trzy do czterech tygodni, a potem znów będzie dostępny.
Sam poszkodowany odniósł się do sytuacji na instagramie:
— Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia. Nigdy się nie poddam. Wkrótce wrócę. – napisał Reus w sobotę na Instagramie.
Mecze międzynarodowe przed Mundialem odbędą się oczywiście bez Reusa. 48-krotny reprezentant kraju (15 goli) będzie początkowo nieobecny. Reus był powołany na dwa mecze Ligi Narodów: w Lipsku z Węgrami (23 września) i trzy dni później w hitowym meczu na Wembley z Anglią. Selekcjoner reprezentacji Niemiec musi poradzić sobie w tych meczach bez Dortmundczyka.

Za 3-4 tygodnie będą artykuły w stylu: ,,Mundial nie dla Reusa"czy ,,Kontuzja Reusa poważniejsza niż przypuszczano" itp.Za każdym razem tak jest.Skąd oni mogą wiedzieć ile czasu zajmie mu powrót do zdrowia?Jeśli się ,,zagoi"to wróci ale nikt nie wie ile to będzie trwać...