Po prawie dwóch latach, Revierderby wracają na Westfalenstadion. W sobotę (17 września) o 15:30 Borussia Dortmund będzie gospodarzem meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen.
Tylko 300 widzów na Westfalenstadion obejrzało zwycięstwo BVB 3:0 w październiku 2020 roku. W sezonie 2020/21 czarno-żółci wygrali również wyjazdowy mecz w Gelsenkirchen 4:0. To były ostatnie derby do tej pory, a na koniec sezonu Schalke spadło z Bundesligi, do której wróciło przed tym sezonem.
– Naprawdę nie możemy się doczekać. Wiemy, jak ważne są derby dla naszych kibiców i regionu. Jesteśmy świadomi rangi tego spotkania – powiedział trener Edin Terzic podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
– Najważniejszym meczem zawsze są derby. Wiemy, że musimy wygrać mecz. Chcemy wrócić do zmagań po przerwie międzynarodowej mając na koncie 15 punktów.
Terzic zauważył, że w ostatnich kilku meczach Schalke grało bardzo intensywnie i bardzo agresywnie, zwłaszcza w środku pola przy zdobywaniu piłki, następnie ruszając szybko do przodu.
– Grają bardzo efektowną piłkę nożną. Po zaledwie kilku podaniach próbują dostać się do przodu – stwierdził Terzic
Z wyjątkiem długotrwałych kontuzji i bramkarza Gregora Kobla, wszyscy gracze BVB powinni być w stanie wybiec na boisko pomimo intensywnej gry w Manchesterze.
– W meczu z Manchesterem pokazaliśmy wiele rzeczy, które sprawiły, że poczuliśmy się dobrze. Jeśli tę energię, którą pokazaliśmy na boisku od pierwszej sekundy, włożymy w każde zadanie, które zamierzamy zrealizować, zagramy doby mecz – powiedział Terzic.