Nadal nie jest jasne, jak długo Sebastien Haller będzie nieobecny. W meczu pucharowym z 1860 Monachium Dortmund na pewno będzie musiał się bez niego obejść. Jak trener BVB Edin Terzic chce to zrekompensować?
Edin Terzic jest uważany za wielbiciela ofensywnej formacji z wyraźnym środkowym napastnikiem i dwoma ofensywnymi skrzydłowymi. Jednak nieobecność Sebastiena Hallera, u którego w zeszłym tygodniu wykryto guz jądra, zmusza trenera BVB do przemyślenia, przynajmniej tymczasowo swojej taktyki. Haller wciąż czeka na swoją ostateczną diagnozę, więc nie można powiedzieć, jak długo 28-latek będzie nieobecny. Jedyne, co w tej chwili jest jasne, to to, że kolejne gry na pewno odbędą się bez Iworczyka, więc Terzic na pewno będzie musiał zmienić swoje plany w krótkim czasie – i ma też na myśli system dwutorowy.
W towarzyskim spotkaniu z FC Villarreal (0:2) nowy trener BVB przetestował już formację z trzema środkowymi obrońcami i dwoma napastnikami - Donyellem Malenem i Karimem Adeyemim. Duet mógłby również wystąpić w piątek wieczorem, kiedy BVB rozpocznie sezon rozgrywek w meczu Pucharu DFB z 1860 Monachium, aby zrekompensować nieobecność Hallera. Obaj gracze cechują się szybkością, obaj w zasadzie wiedzą, jak zdobywać bramki – nawet jeśli nie strzelili gola w tym przygotowaniu. Alternatywnie, młody Youssoufa Moukoko również byłby dostępny, który pokazał przyzwoite podejście w przygotowaniach i strzelił dwa gole w wygranym 5:0 towarzyskim meczu w Verl. Wszyscy trzej wydają się gotowi do podjęcia trudnego zadania. Również Malen, któremu brakowało części przygotowań, ale otrzymał specjalną pochwałę od Terzica przeciwko Villarreal: — Donny poruszał się bardzo dobrze, chociaż trochę jeszcze mu brakowało. To było denerwujące, ponieważ przez 14 dni wcześniej pracował naprawdę ciężko i dobrze - powiedział trener BVB.
O dobrej kondycji fizycznej Malena można było przekonać się na zgrupowaniu w Bad Ragaz (Szwajcaria). Wyglądał na znacznie sprawniejszego i świeższego niż rok wcześniej, kiedy po przeprowadzce z Eindhoven do Dortmundu zmagał się z poważnymi trudnościami adaptacyjnymi. Teraz zostały one przełamane, nawet jeśli Malen nigdy tak naprawdę nie zdołał wyjść z cienia Erlinga Haalanda w jego debiutanckim sezonie w BVB. Ale Norweg gra teraz dla Manchesteru City – a Malen zawsze był szczególnie dobry w presezonie, kiedy Haaland nie grał u jego boku.
Adeyemi, który przyjechał tego lata z Salzburga i wciąż musi przyzwyczaić się do dortmundzkiego stylu gry, musi teraz poradzić sobie z adaptacją. Niemiecki napastnik w stroju BVB wciąż nie jest skuteczny w swoich działaniach, ale nie można negować jego umiejętności.
To, czy trzej napastnicy wystarczą, jeśli Haller zawiedzie w dłuższej perspektywie, to inna sprawa. W Dortmundzie rozważanych jest obecnie kilka scenariuszy. W tym taki, który obejmuje wypożyczenie klasycznego napastnika na wypadek dłuższej nieobecności. Zanim jednak u Hallera, od niedawna związanego z klubem, nie zostanie postawiona ostateczna diagnoza, BVB nie podejmie decyzji o ewentualnym zakontraktowaniu zastępstwa. Nie tylko z powodów finansowych, ale przede wszystkim jednak z szacunku dla Sebastiena Hallera jako osoby.
Po meczach z Valencią i Villarealem nie jestem optymistą. Przewiduję szarpany mecz, ale mam nadzieję, że przejdziemy. Ja postawił bym na Moukoko, on z drużynami z niższych poziomów daje sobie doskonale radę.
Kobel
Guerreiro, Schlotter, Sule, Meunier
Bellingham, Ozcan
Malen, Reus, Adeyemi
Moukoko
3-4-1-2 : Kobel - Sule, Hummels, Schlott - Meunier, Bellingham, Ozcan, Guerre - Reus - Moukoko (Malen), Adeyemi (Fink)