Pomimo pierwszych ruchów na rynku transferowym, nadchodzące lato z pewnością będzie intensywne w Borussii Dortmund. Przyszły dyrektor sportowy BVB, Sebastian Kehl wypowiedział się na łamach WAZ na temat potencjalnych ruchów kadrowych.
– Na pewno coś może zdarzyć się jeszcze w obu kierunkach – powiedział Kehl na temat letnich transferów. Na ten moment wiele wskazuje na to, że z klubem pożegna się Manuel Akanji.
– Manuel ma kontrakt do 2023 roku i nie chce go przedłużać. Póki co nie ma nic nowego w tej kwestii. Jesteśmy w bliskim kontakcie z nim i jego doradcą i czekamy, aby zobaczyć, co może się wydarzyć.
Szczególnie Manchester United ma być zainteresowany środkowym obrońcą, ale Juventus i Arsenal również mają być w grze. BVB wierzy, że może zainkasować za Szwajcara około 30 milionów euro.
W Dortmundzie należy spodziewać się także ruchów na pozycji bramkarza. Do klubu na pewno dołączy Marcel Lotka z Herthy Berlin, jednak niespodziewane odejście Marwina Hitza (prawdopodobnie trafi do FC Basel) sprawia, że klubu powinien dołączyć jeszcze jeden goalkeeper.
– Wciąż będziemy pracować nad pozycją bramkarza. Temat odejścia Marwina Hitza został zamknięty bardzo szybko, w ciągu ostatnich kilku dni. Poprosił nas o rozwiązanie kontraktu, ponieważ ma dobre perspektywy sportowe i wieloletni kontrakt na stole. Chce ponownie grać i dlatego zgodziliśmy się na jego odejście – powiedział Kehl.
Zamieszanie wywołał z kolei sobotni wpis Youssoufy Moukoko w Social Mediach, który mógł sugerować odejście z BVB.
– Przesłanie Youssoufy było nieświadome – najwyraźniej chciał podziękować odchodzącym kolegom. W jego kwestii póki co nie dzieje się nic nowego. Ma kontrakt do 2023 roku i chcielibyśmy go z nim przedłużyć – powiedział Kehl.