Kiedy latem 2019 roku, Nico Schulz przenosił się do Borussii Dortmund z TSG Hoffenheim, wydawało się, że niemiecki klub pozyskał zawodnika na lata. 29-letni obecnie piłkarz imponował formą w Sinsheim, co znalazło swoje odzwierciedlenie w powołaniach do reprezentacji Niemiec.
Od tego czasu minęły niespełna trzy lata, a urodzony w Berlinie zawodnik okazał się transferowym rozczarowaniem BVB. Jak donosi Bild, transfer Schulza kosztował do tej pory Borussię Dortmund 43,5 miliona euro, które nie znalazło odzwierciedlenia w poziomie sportowym. Transfer zawodnika wyniósł 25,5 mln euro, a do tego dochodzi jeszcze wynagrodzenie w wysokości 3x 6 mln euro za sezon gry.
Borussia Dortmund chciałaby pozbyć się Niemca, ale rozwiązanie obowiązującej do 2024 roku umowy nie wchodzi w grę - byłoby to jeszcze droższe. Czy znajdą się chętni na jego pozyskanie? Wydaje się być to wątpliwe.