Od dawna trwa saga transferowa z udziałem Erlinga Haalanda. Nadal nie wiadomo, w którym klubie w przyszłym sezonie będzie występował norweski napastnik.
Bild donosi, że Haaland ustalił warunki kontraktu z Realem Madryt poprzez uścisk dłoni cztery tygodnie temu w Monaco. Klub ze stolicy Hiszpanii wolałby jednak sprowadzić piłkarza BVB dopiero w 2023 roku.
Sytuację tę chce wykorzystać Manchester City. Mistrzowie Anglii nie mieliby problemu z zapłaceniem odstępnego oraz spełnieniem oczekiwań finansowych 21-latka już podczas najbliższego okienka transferowego. Ponadto spadło zainteresowanie The Citizens napastnikiem Tottenhamu, Harrym Kane'em.