Borussia Dortmund odpadła z Ligi Europy! W spotkaniu rewanżowym Czarno-żółci zremisowali z Rangers FC 2:2. Gole dla BVB strzelili Jude Bellingham i Donyell Malen. W dwumeczu Borussia Dortmund przegrała 4:6. W pierwszym spotkaniu na Signal Iduna Park BVB przegrała 2:4.
Piłkarze Borussii od początku próbowali odwrócić losy dwumeczu. Już od pierwszych minut rzucili się do ataku i przejęli inicjatywę spotkania. Jednak jako pierwsi na prowadzenie wyszli Szkoci. W 22. minucie gola z rzutu karnego strzelił James Tavernier. Borussia szybko odpowiedziała i w 31. minucie pierwszego gola dla Borussii strzelił Jude Bellingham. Przed przerwą Czarno-żółci wyszli na prowadzenie, kiedy do bramki Rangersów trafił Donyell Malen. Wydawało się, że Borusii uda się wygrać ten mecz.
Po przerwie, w 57. minucie, ponownie do bramki BVB trafił J. Tavernier. Kilkanaście minut później gospodarze strzelili kolejną bramkę, jednak nie została uznana przez system VAR. Borussia odzyskała nadzieję, aby wygrać to spotkanie, jednak do końca meczu nie padły gole z obu stron. Niestety Borussia Dortmund żegna się z Ligą Europy!
Liga Europy, 1/16
RANGERS FC – BORUSSIA DORTMUND 6:4 (2:2)
Rangers FC: McGregor – Tavernier, Goldson, Bassey, Barišić (46., Balogun) – Jack, Lundstrum – Arfield (69., Kamara, Aribo, Kent – Morelos
Rezerwa: McCrorie, McLaughlin – Balogun, Davies, Kamara, Sands, Sakala, Diallo, King, Wright, Roofe, Lowry
Trener: Giovanni van Bronckhorst
BVB: Kobel – Meunier (46., Wolf), Can, Hummels, Schulz – Dahoud, Bellingham – Brandt (69., Moukoko), Reus (88., Witsel), Hazard (69., Reinier) – Malen (77., Tigges)
Rezerwa: Hitz, Unbehaun – Guerreiro, Reinier, Tigges, Witsel, Passlack, Pongračić, Wolf, Moukoko
Trener: Marco Rose
Gole:
0:1 Tavernier (22., rzut karny)
1:1 Bellingham (31., Malen)
1:2 Malen (42., Bellingham)
2:2 Tavernier (57., Bassey)
Sędzia: Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania)
Żółte kartki: Lundstram – Bellingham, Schulz, Can
Stadion: Ibrox Stadium
Widzów: 47 709
napisałem, że nawet jeśli odpadniemy to warto to oglądać, i co?
II połowa fatalna!!!
brak bocznych obrońców i skrzydłowych
Reus jak zwykle w ważnym meczu??? to dno!!!
Całe szczęście, że mamy KOBELA
przez rok pisałem, że MOUNIER to nieudacznik, ale w dniu próby udowodnił, że jest wojownikiem na najwyższym poziomie
HUMMERS powinien pomyśleć o emeryturze, tylko jego gra do przodu jest na poziomie
CAN jest jednym z wielu
Schulz jest za słaby na BVB
Bellingham jest najlepszym zawodnikiem BVB
Dahoud jest jak zwykle, dzisiaj też za słaby, po co przedłużali z nim umowę
Brandt dobry na BL
Reus, dobry na BL
Hazard jest szybki, ale rzadko to pokazuje
Malen, robił dzisiaj różnicę, jest nadzieja...
Podam tylko kilka aspektów rzutujących na obecny stan posiadania.
Gra obronna to kuriozum - dobrze w zasadzie gra tylko bramkarz - reszta zaliczyła totalny spadek formy . Wczoraj widać było to na przykładzie Schulza , którego gra była cały sezon słabiutka, a wczoraj to on i Meunier wyglądali stosunkowo najlepiej. W pomocy na dobrym poziomie to tylko i wyłącznie Bellingham- pozostali słabo i bardzo słabo. Atak , no właśnie jak gramy bez Haalanda to trudno mówić , że mamy atak. Wczoraj teoretycznie pokazali się na tej pozycji : Malen, Moukoko i Tigges. Malen grał najefektowniej lecz nie czarujmy się , to przynajmniej na tą chwilę nie jest ktoś , kto spełniał by nasze oczekiwania i dawał gwarancję sukcesu.
Podsumowując - graliśmy lepiej niż w pierwszym meczu lecz wysiłek znów został zaprzepaszczony przez błędy indywidualne. Ponadto nie mamy wartościowych rezerwowych, a wpuszczenie do gry niejakiego Reiniera , to dywersja. Pisałem o nim już wielokrotnie ale tylko powiem jeszcze raz. Ten Reunier to taka panienka. Jego sposób poruszania się na boisku i zaangażowanie w grę to jakaś inna dyscyplina sportu. Tym bardziej dziwi mnie co taki piłkarz robi u nas i dlaczego co jakiś czas trener go wystawia do gry.
Odpadnięcie z gry w Europie na takim etapie to coś czego dawno już nie było. Teraz to tylko czas na zmiany.