Borussia Dortmund w domowym spotkaniu 23. kolejki Bundesligi zdemolowała Borussię Mönchengladbach 6:0! Na listę strzelców wpisali się Marco Reus (2), Donyell Malen, Marius Wolf, Youssoufa Moukoko i Emre Can. Zdecydowanym bohaterem meczu został Reus, który poza dwoma golami zaliczył 3 asysty.
Pierwsze fragmenty spotkania były bardzo chaotyczne. Żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy, ale obaj bramkarze zostali zmuszeni do interwencji. Gospodarze objęli prowadzenie w 26. minucie, kiedy Marco Reus dobił strzał Donyella Malena. Po chwili Gio Reyna opuścił boisko z kontuzją i sądząc po wyrazie twarzy 19-latka, uraz może być poważny. Goście mogli szybko wyrównać, ale Gregor Kobel popisał się kolejną udaną obroną. W 32. minucie Reus obsłużył Malena świetnym podaniem na wolne pole, a reprezentant Holandii dość szczęśliwie pokonał Yanna Sommera. Krótko przed przerwą urazu doznał Dan-Axel Zagadou.
Po zmianie stron piłkarze z Gladbach próbowali odrabiać straty, a dortmundczyków przed stratą bramki uratowała poprzeczka, w którą trafił Jonas Hofmann. Zawodnicy BVB byli dziś bardzo skuteczni. W 70. minucie Reus podał do dobrze ustawionego Mariusa Wolfa, a ten silnym strzałem od poprzeczki podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Po chwili na Westfalenstadion było już 4:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Youssoufa Moukoko, który z bliskiej odległości wykończył niskie dośrodkowanie Reusa. Kapitan Borussii znów dał o sobie znać w 82. minucie, kiedy pokonał Sommera w sytuacji sam na sam po dobrym zagraniu Matsa Hummesla. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił Emre Can. Występujący dziś w trzyosobowym bloku obrony 28-latek wykorzystał rzut karny, który został podyktowany za faul Ramy'ego Bensebainiego na Wolfie.
Borussia Dortmund umocniła się na pozycji wicelidera Bundesligi, zwiększając przewagę nad Bayerem Leverkusen do ośmiu punktów. Strata BVB do Bayernu Monachium nadal wynosi sześć oczek.
Bundesliga, 23. kolejka
BORUSSIA DORTMUND – BORUSSIA MÖNCHENGLADBACH 6:0 (2:0)
BVB: Kobel – Can, Hummels, Zagadou (42. Pongračić) – Hazard (68. Wolf), Dahoud, Bellingham, Guerreiro (67. Schulz) – Reyna (30. Brandt), Reus – Malen (68. Moukoko)
Rezerwa: Hitz, Witsel, Reinier, Tigges
Trener: Marco Rose
BMG: Sommer – Ginter, Friedrich (46. Thuram), Elvedi – Lainer (67. Scally), Koné (78. Kramer), Neuhaus, Bensebaini – Hofmann, Pléa – Embolo
Rezerwa: Sippel, Beyer, Jantschke, Netz, Benes, Herrmann
Trener: Adi Hütter
Gole:
1:0 Reus (26., Malen)
2:0 Malen (32., Reus)
3:0 Wolf (70., Reus)
4:0 Moukoko (74., Reus)
5:0 Reus (82., Hummels)
6:0 Can (90.+1, karny, faul Bensebainiego na Wolfie)
Sędzia: Marco Fritz (Korb)
Żółte kartki: Zagadou, Dahoud – Bensebaini
Stadion: Signal Iduna Park (Dortmund)
Widzów: 10 000
Tam leming pracuje w sztabie medycznym czy jak? No Bvb ma kontuzji jeszcze więcej niż zawsze.
Mecz cudowny i chyba odprawieniem Huttera z ławki Monchengldabach.
jeśli trafi na BMG w rozkładzie(2 bramki i 3 asysty) lub Unionem w Berlinie(3:0).
Gorzej jeśli mecz jest na poziomie LM, porażki z Ajaxem(0:4, 1:3), Sportingiem lub nawet z Leverkusen(2:5). Marco nagle znika.
W czwartek próba generalna. Na poziomie LE Reus też nie rzucał się w oczy. Po blamażu 2:4 w ubiegły czwartek z Rangersami, czas na rehabilitację.