Trener Borussii Dortmund, Marco Rose, skomentował czwartkową porażkę z Rangers FC 2:4.
– Po nierównej początkowej fazie, w której Glasgow miało już świetną okazję, przejęliśmy kontrolę nad meczem. Sama kontrola jednak nie wystarczy. Ostatecznie mecz rozstrzyga się poprzez stracone i strzelone bramki. Pomijając defensywę i sytuacje, które doprowadziły do straty bramek, nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby nadać grze kierunek, którego oczekuje się w domowym meczu. Problemem jest nie tylko obrona, ale również atak. W pierwszej połowie mieliśmy zbyt mało ruchu z przodu, zbyt mało głębokich biegów, nie wchodziliśmy w przestrzenie, w które chcieliśmy. Mieliśmy zbyt mało ruchu w środku pola. Jeśli w ostatnich 15 minutach będziemy grać tak, jak powinniśmy przez 90 minut, to będzie za późno. Pozycja wyjściowa przed rewanżem jest trudna. Przegraliśmy u siebie różnicą dwóch bramek. Nie ma już zasady goli na wyjeździe; może to nam trochę pomoże. Odrobienie dwóch bramek na Ibrox-Park będzie trudnym zadaniem. Dzisiaj nie wykonaliśmy dobrze naszej pracy. Będziemy przygotowywać się tak, aby spróbować wykorzystać szansę, którą jeszcze mamy.