Tegoroczna zima jest okazją dla Donny'ego van de Beeka, aby nadać swojej karierze nowego impulsu w innym klubie niż Manchester United. Prawdopodobnie nie będzie nim jednak nowobogackie Newcastle United, co sprawia, że wciąż istnieje szansa, że Holender trafi do Borussii Dortmund.
Według Telegraph, Sroki skontaktowały się z otoczeniem 24-letniego Holendra w nadziei, że skuszą go do przeprowadzki na St. James' Park, ale van de Beek wciąż ma większe ambicje sportowe i nie jest zainteresowany dołączeniem do przedostatniego zespołu w walce o utrzymanie.
Holender od półtora roku praktycznie nie odgrywa sportowej roli w ekipie Czerwonych Diabłów. Nawet za kadencji tymczasowego trenera Ralfa Rangnicka, pomocnik rozegrał zaledwie siedem minut gry w trzech krótkich występach. Po nieudanych rozmowach z otoczeniem Van de Beeka, Newcastle monitoruje teraz sytuację swojego byłego gracza, Georginio Wijnaldum, który nie do końca czuje się szczęśliwy w Paris St. Germain.
@fanatyk88 To jest właśnie tak zwany "efekt United" ten klub po odejściu Fergusona ma w sobie coś takiego jak Hertha Berlin w niemczech, kto by tam nie trafił w ostatnich latach, automatycznie zaczyna grać gorzej, jeden Fernandes na sto drogich transferów się im sprawdził. Reszta zawodników na ten moment to pieniądze mniej lub bardziej wywalone w błoto.