Wiele czołowych klubów próbuje przekonać napastnika Borussii Dortmund, Erlinga Haalanda do gry w swoich barwach, dlatego agent Norwega, Mino Raiola ma pełne ręce roboty. Mówi się, że doradca napastnika jest już po słowie z FC Barceloną.
Podobnie jak wiele innych klubów, FC Barcelona marzy podpisaniu umowy Erlingiem Haalandem. Podobno prezydent klubu, Joan Laporta nadał swojemu personelowi najwyższy priorytet i kilkakrotnie spotykał się z Raiolą, aby omówić możliwości współpracy z jego klientem. Jak donosi Deportes Cuatro z Hiszpanii, szanse Katalończyków teoretycznie nie są złe. Raiola miał dać Blaugranie słowo, że Haaland przejdzie do Barcelony, pod warunkiem, że klub będzie w stanie obsłużyć transfer finansowo.
Kwota transferowa miałaby wynieść 75- 90 mln euro plus pensja 21-latka na poziomie 30 mln euro brutto. Rozważany jest trzyletni kontrakt plus opcja przedłużenia na dwa kolejne sezony. Sam Haaland ma być zainteresowany przejściem do zespołu z Katalonii, ponieważ Real Madryt najprawdopodobniej skupi się na Kylianie Mbappé z Paris Saint-Germain.
Borussia Dortmund chciałaby zatrzymać Norwega jeszcze przez rok, ale chce również poznać jego plany tak szybko, jak to możliwe, aby skupić się na swoich celach. Póki co nie wiadomo, czy Barcelona w ogóle zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, nie wspominając o problemach z wypłatą wynagrodzeń.
Chociaz? Moze system 2;)
Jak dla mnie, Barcelona to juz Zombie Klub.
Banki rozdaja parasole kiedy swieci slonce, w porze deszczowej je chetnie a nawet na sile odbieraja.