Borussia Dortmund po słabej grze przegrała w Berlinie z Herthą 2:3. Bramki dla BVB strzelili Julian Brandt i Steffen Tigges.
Od początku meczu defensywy obu drużyn grały słabo, co przekładało się na okazje bramkowe, które marnowali Jurgen Ekkelenkamp i Marco Reus. W 15. minucie Myziane Maolida pokonał Marwina Hitza, ale uwagę defensorów BVB absorbował znajdujący się na spalonym Ishak Belfodil i VAR anulował bramkę. Dortmundczycy objęli prowadzenie po upływie pół godziny gry, gdy Julian Brandt podcinką pokonał Alexandra Schwolowa. W 43. minucie do bramki Herthy trafił Axel Witsel, ale Belg znajdował się na ewidentnym spalonym.
Krótko po przerwie Belfodil i Witsel urządzili wyścig ociężałych sprinterów, który wygrał napastnik berlińczyków i strzałem pod pachą Hitza wyrównał stan rywalizacji. Kilka minut później Marco Richter oddał piękny strzał sprzed pola karnego, którym wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po chwili Marco Reus opuścił boisko z kontuzją. W 69. minucie Brandt beznadziejnie zagrał piłkę przed własną bramką, czego dalszą konsekwencją był drugi gol Richtera, który dobił dobrze obroniony przez Hitza strzał Belfodila. Dortmundczycy próbowali odrabiać straty. W 83. minucie wprowadzony chwilę wcześniej z ławki Steffen Tigges strzelił głową gola kontaktowego, ale Borussii tego wieczoru nie było już stać na nic więcej.
BVB przerwę zimową spędzi na drugim miejscu z już dziewięciopunktową stratą do Bayernu. Najbliższe spotkanie dortmundczycy rozegrają 8 stycznia we Frankfurcie z Eintrachtem.
Bundesliga, 17. kolejka
HERTHA BSC – BORUSSIA DORTMUND 3:2 (0:1)
BSC: Schwolow – Pekarík (55. Zeefuik), Stark, Torunarigha, Mittelstädt – Darida (72. Tousart), Ascacíbar – Richter (72. Gechter), Ekkenlenkamp (87. Plattenhardt) – Belfodil (87. Selke), Maolida
Rezerwa: Christiansen, Piątek, Jastrzembski, M. Dárdai
Trener: Tayfun Korkut
BVB: Hitz – Meunier (71. Wolf), Witsel (71. Zagadou), Pongračić, Schulz (71. Guerreiro) – Can – Brandt (81. Tigges), Dahoud – Reus (58. Hazard) – Haaland, Malen
Rezerwa: Drljača, Reinier, Passlack, Knauff
Trener: Marco Rose
Gole:
0:1 Brandt (31.)
1:1 Belfodil (51., Darida)
2:1 Richter (57., Maolida)
3:1 Richter (69., Belfodil)
3:2 Tigges (83., Guerreiro)
Sedzia: Marco Fritz (Korb)
Żółta kartka: Pongračić
Stadion: Olympiastadion (Berlin)
Widzów: 5 000
Brandt zrobił więcej dla BVB w ostatnich meczach, niż Ty przed tv.
W chlewiku święto. Majster zdobyty przed Bożym Narodzeniem.
Serio rozumiem kibic Bvb ale te umniejszanie jednak napastnikowi genialnemu i naszemu reprezentantowi jest słabe.
Szkoda, że coś co miało być pomocą TOTALNIE zniszczyło piłkę nożną.
Szkoda, że nie działa tylko wtedy, kiedy spalony lub faul jest oczywisty!!!
Szkoda, że sędziowie na boisku już nie myślą bo mają "technologię", która zwalnia z myślenia.
Co do gry to już mi się nie chce jej komentować, tylko pozwolę sobie na dygresję.
1)Pan Rose mówił przed meczem
" Praca w BVB jest bardzo przyjemna. W Bundeslidze solidnie punktowaliśmy, ale odpadnięcie z Ligi Mistrzów trochę pogarsza nastroje. Mamy potencjał do rozwoju, widzę nas na dobrej drodze. Lubię tu być."
Jeżeli porażki z takimi drużynami jak Freiburg, Gladbach, Lipsk, Hertha remis z Bochum to SOLIDNE punktowanie, to mam inne zdanie.
Nie dziwię się że lubi tam być - w końcu zarabia niemało.
A komentarz o potencjale do rozwoju i dobrej drodze ŻYWCEM WYCIĘTY ze sloganów wyborczych. Szkoda tylko że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
5 porażek w 17 kolejkach TO NIE JEST SOLIDNE PUNKTOWANIE i nie będę o tym z nikim dyskutował !!!
"Rozmawialiśmy o pandemii. Znów musimy grać przy 15 tysiącach widzów. To powoduje braki we wpływach i utrudnia planowanie. Porozmawiam z Akim, ale niewiele będzie możliwe. Musimy patrzeć na dobro klubu, ale jako trener mogę mieć również życzenia. Żeby grać naszą piłkę, musimy pracować nad składem krok po kroku. Nie sądzę jednak, że to się stanie już zimą."
Jeżeli 16 klub w Europie ma takie podejście do piłki nożnej, to proponuje ZAMKNĄĆ KLUB, otworzyć jakiś biznes - nie wiem, sprzedaż koszulek, piłek, szkółkę dla 12-latków (w końcu sprowadziliśmy ich niemało) i czerpać z tego ZYSK.
Jeżeli dla włodarzy liczy się tylko ZYSK TO NIE ROZUMIEJĄ ISTOTY PIŁKI NOŻNEJ I Z TYM TEŻ NIE BĘDĘ Z NIKIM DYSKUTOWAŁ !!!!
Istotą piłki nożnej jest zwyciężanie i robienie progresu, i oprócz szejków którzy robią lewe interesy i pompują petrodolary w takie pseudokluby jak p$g czy $ity to zazwyczaj kluby są zadłużone i notują STRATY.
Jeżeli pan W. i Z. mają obawy przed INWESTOWANIEM W DRUŻYNĘ, to niech zmienią profesję i idą ratować schalke (któremu przyda się pomoc).
Jeżeli RATOWANIE KLUBU PRZED UPADKIEM FINANSOWYM (bo pandemia i nie ma kibiców) polega na sprowadzaniu takiego drewna jak Pongracić, łatanie składu piłkarzami pokroju Tiggesa, a równocześnie:
- przedłużenie kontraktu ze Schmelzerem, któremu kontrakt wygasał po tym sezonie
- pozwolenie na pozostanie w klubie Burkiemu
- sprowadzenie piłkarza typu schulz, reinier, meunier, którzy DRENUJĄ KASĘ KLUBU,
- kolesiowskie sprowadzanie powrotne do klubu sahina, kagawy, gotzego (czy to już nie jest płatna protekcja?)
- inwestowanie MILIONY (kiedyś przychodzili za darmo albo maksymalnie za kilkaset tysięcy) w dzieci typu Koulibaly, Kamara, Jobe Bellingham i inni ? Czy to nie podpada pod handel ludźmi?
SORRY, dla mnie to niegospodarność, obłuda i PROKURATURA !!!!! Pan W. i. Z. czerpią tylko własne korzyści z tego klubu i w nosie mają jego ratowanie. I TO KOLEJNA RZECZ Z KTÓRĄ NIE BĘDĘ Z NIKIM DYSKUTOWAŁ !!!!
2) Transfery? Już przecież zabezpieczyli się że pandemia i kryzys i nie stać ich na transfery. Stać ich tylko na przedłużanie kontraktów ze szrotem o czym pisałem już powyżej.
3) transfermarkt.de/borussia-dortmund/startseite/verein/16?saison_id=2007
Starsi kibice powinni pamiętać, młodszych tylko informuję, że tak jak obecnie wyglądała kiedyś gra BVB (link powyżej).
Mieliśmy kiedyś takich piłkarzy jak Brzenska (teraz jest Pongracić), Worns (Hummels), Degen (Meunier), Federico (Malen), Klimowicz (Tigges). Dokładnie tak to kiedyś wyglądało. A teraz zwróćcie uwagę na ówczesną tabele. Wiecie czemu BVB jest na 2 miejscu a nie na 13 (przynajmniej na razie)? To popatrzcie na drużyny "NAD" BVB i macie odpowiedź.
Szkoda patrzeć na upadek BL. Ta liga niewiele różni się od szkockiej, tylko bayern jest jeszcze silniejszy od Celticu/Rangersów. A lewandow$ki bije wszystkie możliwe rekordy, bo trudno w takiej lidze ich nie pobijać. Jeszcze z takim składem jak oni mają. Ciekawe czy grając w Angielskiej też miałby 40 bramek/sezon?
3) Po 20 latach małżeństwa jestem zmęczony. I mam dość swojej "żony". Coraz częściej myślę o separacji. Oglądanie ich meczów i gry już nie cieszy. Szkoda, bo w tęsknocie przypominam sobie mecz z Malagą, Legią, Realem i marzy mi się oglądanie jeszcze takiej gry. PEŁNYM SERDUCHEM.
4) Ostatnia solidna gra w defensywie? Oprócz początków Kloppa ty chyba Stoger :) ....
5) I ostatnie... chociaż obrona od dawna kulała, to jednak tęsknię do późnego Kloppa i Tuchela i tych szalonych meczów 4:3, 8:4. Prawdziwy "football na TAK"
Sorki jeszcze za edit:
6) KONTUZJE? Naprawdę wierzycie że kontuzje mięśniowe każdego piłkarza w tej części sezonu to wina reprezentacji albo pecha?
Bo ja uważam, że to NIEUMIEJĘTNE zarządzanie składem i treningiem przed gości od przygotowania fizycznego, przetrenowanie i beznadziejny sztab. I o tym też nie będę dyskutował.
Klub nie jest w takim miejscu w jakim byśmy sobie życzyli żeby był. Bundesliga rzeczywiście się osłabiła mimo pojawienia się w niej RP Lipsk (Lipsk przeżywa swoje problemy związane z grą na kilku frontach i rotacją najlepszych piłkarzy jak również zmianą trenera).
W tym okienku zrobiliśmy fatalne transfery i w zasadzie to jest główny problem. Oddaliśmy jednego z dwóch najlepszych piłkarzy i w zamian wzięliśmy zawodnika, który dopiero pod koniec rundy zaczął strzelać. Odszedł również Piszczek i ta strata nie została w żaden sposób zminimalizowana.
Rozumiem, że piszesz w kontekście całościowej polityki BVB (Watzke) czyli wypożyczenie Pongracicia który okazuje się ogórkiem zamiast kupienia zajebistego obrońcy za 20 baniek. Notorycznego kupowania dzieciaków zamiast zrobienia porządnego transferu na tu i teraz do pierwszego składu.
Uważam jednak, że kupowanie dzieciaków ma sens - patrz Sancho, Dembele, Haaland - oczywiście muszą za tym iść transfery dobrych i ogranych zawodników a na tym notorycznie tracimy.
Watzke to rzeczywiście dusigrosz. Tu można mnożyć przykłady błędów. Wymienię tylko te najbardziej oczywiste czyli brak decyzji o danie Lewemu wynagrodzenia na poziomie Reusa i Goetze - spójrzmy gdzie dziś jest Lewy a gdzie Reus czy Goetze. Lewy chciał zarabiać tyle co oni czyli 4,5 mln EUR, ale Polak nie mógł zarabiać tyle co niemieckie gwiazdy. W Beyernie się okazało, że może zarabiać nawet więcej niż Niemcy. Kasa w BVB poszła tak do góry że taki Schulz zarabia teraz prawie 2 razy więcej niż Lewy w tamtym czasie chciał. To oczywiście ogromny błąd Watzke.
Inna sprawa to brak decyzji o wykupieniu Hakimiego. Cena była wysoka bo 43 bańki natomiast rzadko trafiają się tak ambitni zawodnicy jak on. Po roku Inter sprzedał go za 60 tylko dlatego że miał problemy finansowe.
Błędy się zdarzają ale to prawda, że Bayern ma znacznie większy potencjał niż BVB. Bayern musi mieć słaby sezon a my super sezon, żeby BVB zostało mistrzem. Tak było za Kloppa. Za Tuchela mieliśmy świetny sezon ale świetny sezon miał również Bayern i to oni zostali mistrzami.
Jestem bardzo sfrustrowany tym co dziś widziałem. Nieporadność naszych zawodników była straszna. Zasłużenie przegraliśmy. Jestem zawiedziony decyzjami Rosego, którego broniłem na tym forum. Decyzja o wymianie środkowych obrońców była fatalna. Hummels oczywiście nie mógł zagrać ale Zagadou mógł. Axel slow motion Wisel to gigantyczne nieporozumienie. On, podobnie jak Hummels, jest już po drugiej stronie rzeki.
Podsumowując, błędów jest wiele ale jak zauważyłeś (dzięki za link z transfermarkt) jesteśmy na 2 miejscu w BL a w 2008 mimo podobnej liczbie ogórków w składzie byliśmy na 13 :)
Z przyjemnością czyta się Twoje wpisy jak ten. Właściwie nie ma tu człowiek nic do dodania. Dotknąłeś sedna 1) Watzke i Zorc rozmienili ten klub na drobne 2) sztab od przygotowania fizycznego to jakiś żart 3) Bundesliga jest tak żenująca, ze grając taka padake jak wczoraj - ?najlepsze były odbiory piłek w stylu kung-fu?- jesteśmy pewnym wiceliderem 4) Lewy nie jest geniuszem bo po prostu gra w świetnym zespole przeciwko slabiakami jakich mało i dlatego nie zagra w żadnej Anglii nawet za większe pieniądze bo tam szybko by zweryfikowali jego geniusz.
Cóż za ?dotknięcie? Watzke, Zorca i Lewego masz tu przesrane :-)
No i co do Twojej paragrazy. Moje małżeństwo trwa już prawie 30-lat i choć nie potrzebuje separacji to po prostu zwyczajnie mi zobojetnialo. Jestem z BVB ale emocji nie mam żadnych (Np. Wczoraj po 1 połowie wolałem siąść do pracy)
Ten klub stał się nijaki i taki pozostanie na lata. Teraz szykujcie die do sprzedaży Haalanda i Bellinghama bo Watzke nie pozwoli żebyśmy byli pod kreska. Kilku połamanych juniorów za pół darmo sprowadzi w ich miejsce.
Wesołych Świat wszystkim
tylko sytuacja w tabeli jest dobra , bo wszystko inne już nie. Nie jestem fanem tzw. zamordyzmu ale należy w jakiś sposób tym towarzystwem wstrząsnąć bo może być za póżno /patrz przykład chociażby Legii i Prezesa Mioduskiego/, zwłaszcza, że jak będziemy tak grać w nowym roku, to inne kluby przestaną się nas bać i możemy obudzić się z ręką wiadomo gdzie.
To co poruszył w poprzednim poście DARGOS to prawda. Z jednej strony płacz, że nie ma funduszy, a z drugiej kontrakty dla piłkarzy emerytów lub takich dla których włąściwą są ligi niższe lub dopiero juniorskie. Pozdrawiam
i mimo wszystko ZDROWYCH i WESOŁYCH ŚWIĄT.
BVB jak zwykle daje nam "miły" prezent na święta, a brak ruchów transferowych zimą pozbawi nas pewnie wszelkich złudzeń odnośnie wiosennych gier...
Słowem, Borussia Dortmund specjalizuje się w psuciu sobie urodzin i Bożego Narodzenia swoim kibicom.
Nie przeszliśmy do 1/8 CL, lepsze okazały się potęgi z Lizbony i Amsterdamu. W naszym zasięgu byli tylko Turcy. Zaliczyliśmy zjazd w hierarchii, jeszcze niedawno z Ajaxem czy Sportingiem nie mieliśmy problemu, żeby wygrać nawet na wyjeździe.
O innych sprawach nie będę pisał, bo wszystko zostało tu powiedziane i trudno jeszcze coś do tego dodać. Szczególnie Dargos jest znowu w formie i wyczerpał wszystkie wątki. Szkoda tylko, że nasi piłkarze nie dają nam okazji, żeby napisać coś pozytywnego. Może lepiej będzie w 2022 roku.
No właśnie. Co nas czeka w nowym roku? Wzmocnień w zimowym okienku transferowym raczej nie będzie, nie ma co się łudzić. Mam nadzieję, że niektóre nasze gwiazdeczki w końcu się wyleczą i pokażą na co ich stać. Marzeniem byłoby zostać na drugim miejscu w BL i wygrać Puchar drugi raz z rzędu.
Do dyspozycji mamy taki mniej więcej skład:
Kobel
Meunier, Akanji, Hummels, Guerreiro
Bellingham, Dahoud(Can, Witsel))
Brandt, Reus, Reyna, (Malen)
Haaland
jeśli tak mogliby grać, myślę, że to jest możliwe!!!!
Wesołych Świąt und einen Guten Rutsch ins neue Jahr.