W sobotni wieczór na Westfalenstadion odbędzie się hitowy mecz 14. kolejki Bundesligi między Borussią Dortmund a Bayernem Monachium.
Obecnie obie drużyny znajdują się w czubie tabeli. Bayern jest liderem z dorobkiem 31 punktów, z kolei Borussia plasuje się na drugiej lokacie z jednopunktową stratą. Oba zespoły wygrały swoje mecze w poprzedniej kolejce. Dortmundczycy zwyciężyli w Wolfsburgu 3:1 za sprawą bramek Emre Cana, Donyella Malena i Erlinga Haalanda. Z kolei monachijczycy pokonali na własnym stadionie Arminię Bielefeld 1:0 dzięki trafieniu Leroya Sané.
Ostatnie mecze między BVB a FCB kończyły się zdecydowanie lepiej dla Bawarczyków. Borussia ostatni raz nie przegrała ze swoim najbliższym rywalem w sierpniu 2019 roku w spotkaniu o Superpuchar Niemiec. Zwycięstwo 2:0 zapewnili swojej drużynie Paco Alcácer i Jadon Sancho. Seria Dortmundu bez wygranej z Bayernem w lidze trwa jeszcze dłużej. Ostatni raz Czarno-Żółci pokonali Czerwonych w listopadzie 2018 roku, kiedy Marco Reus dwukrotnie doprowadzał do remisu po trafieniach Roberta Lewandowskiego, a decydujący gol Paco Alcácera zapewnił Borussii wygraną przed własną publicznością 3:2.
W tym sezonie Borussia podejmowała Bayern w spotkaniu o Superpuchar Niemiec. Bawarczycy wygrali 3:1 po dwóch golach Lewandowskiego i jednym Thomasa Müllera, natomiast dortmundczycy odpowiedzieli trafieniem Reusa. W poprzednim sezonie oba ligowe mecze wygrał Bayern. Jesienią w Dortmundzie końcowy wynik to 2:3 (Reus, Haaland – Alaba, Lewandowski, Sané), z kolei wiosną Borussia prowadziła w Monachium już dwoma bramkami dzięki doppelpackowi Erlinga Haalanda, by ostatecznie przegrać 2:4 (gole dla FCB strzelili Lewandowski (3) i Leon Goretzka).
Sytuacja kadrowa BVB w porównaniu do ostatnich miesięcy jest całkiem dobra. W sobotni wieczór na boisku nie zobaczymy Thorgana Hazarda, Gio Reyny, Youssoufy Moukoko, Mateu Moreya i Marcela Schmelzera. W piątkowym treningu wziął udział Manuela Akanji, który nie trenował w ostatnich dniach. Do kadry meczowej po kontuzji kolana powinien wrócić Jude Bellingham. Marco Rose może ustawić swoich piłkarzy w kilku wariantach, np. 4-2-3-1, 4-3-3 lub 4-1-2-1-2.
W drużynie Bayernu zabraknie Joshuy Kimmicha, który przebywa na kwarantannie w związku z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. Z kontuzjami zmagają się Marcel Sabitzer, Josip Stanišić i Bouna Sarr. Niezdolny do gry jest również Éric Maxim Choupo-Moting, który właśnie zakończył kwarantannę. W ostatnim czasie z problemami zmagali się Leon Goretzka i Serge Gnabry, ale zdaniem mediów obaj są kandydatami do gry.
Bundesliga, 14. kolejka
BORUSSIA DORTMUND – FC BAYERN MONACHIUM
Sobota, 4 grudnia 2021, godz. 18:30, Signal Iduna Park
Przewidywane składy:
BVB: Kobel – Meunier, Akanji (Pongračić), Hummels, Guerreiro – Can, Bellingham (Dahoud) – Malen, Reus, Brandt – Haaland
Rezerwowi: Hitz, Pongračić, Zagadou, Passlack, Schulz, Witsel, Dahoud, Wolf, Knauff, Reinier, Tigges
Pod znakiem zapytania: Akanji, Bellingham
Nie zagrają: Morey, Reyna, Hazard, Moukoko, Schmelzer
Trener: Marco Rose
FCB: Neuer – Süle, Upamecano, Hernández – Tolisso, Goretzka (Musiala) – Coman, Müller, Sané, Davies – Lewandowski
Rezerwowi: Früchtl, Ulreich, Nianzou, Pavard, O. Richards, Cuisance, Gnabry, Musiala, Roca, M. Tillman
Pod znakiem zapytania: Goretzka, Gnabry
Nie zagrają: Kimmich, Sabitzer, Choupo-Moting, Stanišić, Sarr
Trener: Julian Nagelsmann
serce: 3:2
I jak zwykle... miałem nie oglądać, pewnie oglądnę a potem będę zły i będzie mi przykro. Oby chociaż raz w ostatnich latach sprawili miłą niespodziankę na Mikołajki.
1. Polak nie może zarabiać więcej niż Niemiec
2. z tym co u nas zarabiasz, w Polsce będziesz mógł nieźle żyć.
O ile się nie mylę, jedyną osobą, której udało się skutecznie wyeliminować Levego z gry, to był Langerak w meczu pucharowym. Uszkodził mu na początku tego meczu nos(potem Levy grał przez miesiąc w masce). Może to jest ten myk? Poświęcić Cana na żółtą kartkę i szybko go zdjąć?
Levy w meczach z nami zachowuje się często jak ostatni cham, wymusza rzuty wolne, wiele razy próbował karne. Lata co chwilę do sędziego. Ale trzeba przyznać 24 bramki nam strzelił.
My mamy swoje problemy, Bayern ma swoje, ale znów jest pod tym względem tak jak za Kloppa: oni muszą, my możemy.