Przepisy covidowe w Niemczech ponownie uległy zmianie. Najnowsze regulacje zezwalają na wypełnienie stadionów w 50 procentach, ale w nie większej liczbie osób niż 15 tysięcy. Tym samym sobotni mecz Borussii Dortmund z Bayernem (początek o godz. 18:30) obejrzy z trybun Westfalenstadion 15 tysięcy kibiców, a nie 27 tysięcy, jak jeszcze wczoraj zakładano. Na stadion będą mogły wejść jedynie osoby zaszczepione lub ozdrowiałe (zasada 2G). Kluby będą mogły dodatkowo wymagać okazania negatywnego testu (2G Plus).
Głos w sprawie zabrał szef działu licencjonowanych graczy BVB, Sebastian Kehl.
– To ważne, że mamy pewną atmosferę. Kibice mają dla nas fundamentalne znaczenie, szczególnie w tak specjalnych meczach.
W niektórych landach obostrzenia są jeszcze bardziej restrykcyjne i mecze odbywają się przy pustych trybunach.
Pewnie wielu nie pamięta, ale polecam przypomnieć sobie jakimi wynikami kończyły się mecze pomiędzy BVB a bayernem w ostatnich latach i ile bramek traciła BVB. I nagle, kiedy pół składu jest kontuzjowane albo występują braki umiejętności, a na dodatek w każdym meczu tracą przynajmniej 1 bramkę mają wygrać lub nie przegrać?
Ale oczywiście tutaj można mieć tylko jedno zdanie i pisać pieśni pochwalne o drużynie i zarządzie, niezależnie czy grają słabo czy dobrze, a osty i bany od administracji można dostać tylko za obrazę drużyny i przekleństwa po żenujących meczach, ale już nie za obrazę innych użytkowników, którzy ośmielą się krytykować grę i drużynę, która w ostatnich latach jest niegodna tego, co z takim trudem zbudowali tacy trenerzy jak Klopp czy Tuchel.
Masz w znaczącej mierze racje. Poprawność polityczna zmierza ku temu, ze można tylko chwalić BVB. Innymi słowy w przeciwnym wypadku jesteś frajerem czy innym odszczepieńcem. Nikt nie zauważa Twojej troski czy myśli pozytywnych na temat BVB. Ale rak już jest. Kiedyś jeden pan nazwał mnie ?gwiazda fan clubu? oraz ?gwiazda jednych derbów? choć przez 30 lat jeżdżenia na BVB byłem na tylu meczach na których on pewnie w połowie :-) Ale szczekać zawsze można?. Masz swoje zdanie i dużo mądrych przemyśleń. Kochać Dortmund nie oznacza wcale bić peanów na jego cześć