Na konferencji prasowej przed meczem z Ajaksem pojawił się także Julian Brandt. Oto wypowiedzi pomocnika Borussii Dortmund.
Julian Brandt o...
...Ajaksie: – Niewiele się zmieniło. Pozostają wierni swojej filozofii. Reputacja działu ds. młodzieży należy do najlepszych. Wyciągają prawie wszystko, co jest możliwe. Futbol, jaki grają w tym sezonie, jest niesamowity.
...nominacji Erlinga Haalanda w plebiscycie Złotej Piłki: – Patrząc na niego tylko jak na napastnika, myślę, że należy do trzech najlepszych na świecie. Jego liczby są niesamowite. Moim zdaniem bardzo poprawił się w grze poza polem karnym. Przytrzymuje piłki, notuje asysty. Dobrze radzi sobie także na skrzydłach, jest groźny w grze głową. Cały czas się rozwija. Dopóki jest w formie i zdrowie się go trzyma, wszystko pozostaje dla niego otwarte.
...rozmowach z Mario Götze i oczekiwaniach dotyczących meczu: – Niewiele ze sobą rozmawialiśmy. Nasz kontakt pogorszył się, kiedy odszedł z klubu. Wielu z nas doświadczyło już gry przeciwko Ajaksowi oraz na ich stadionie. Mogę odpowiedzieć za wszystkich, że jesteśmy gotowi. Z jednej strony chcemy wygrać, z drugiej jesteśmy bardzo ciekawi tego spotkania. Kiedyś grałem tam z drużyną narodową. Kiedy wychodzisz na boisko, czujesz ogień panujący na stadionie. To także pokazuje, dlaczego Ajax odnosi sukcesy. Musimy dać z siebie sto procent, aby rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść.
...duchu drużyny: – Powiedziałbym, że atmosfera w drużynie jest bardzo zdrowa. Dogadujemy się bardzo dobrze, jesteśmy dla siebie. Widać to na boisku. Nie wszystko jednak funkcjonuje tak, jak powinno. Trochę się brudzimy, by w pewnych sprawach się poprawić. To tak samo ważne, jak relacje między nami. Drużyna bardzo się rozwinęła. Chcemy czerpać naukę z poprzednich lat. Zawsze chcemy sięgać wyżej i dalej. Sądzę, że posiadamy potencjał. Mam dobre przeczucie, że w tym sezonie wiele może się zdarzyć.
...swoim rozwoju: – Każdy mecz jest dla mnie dobry. Dwie przerwy, które musiałem mieć, nie bardzo mi odpowiadały. Zaakceptowałem to i sądzę, że obecnie znajduję się na fali wznoszącej. Nabieram pewności siebie i jest mi łatwiej. Ostatnie dwa lata były bardzo burzliwe. Odłożyłem to na półkę i nie chcę więcej o tym mówić. Nadal dobrze bawię się, grając w tym klubie, najlepiej z jak największymi sukcesami. Pracuję na to każdego dnia. Akceptuję również to, co mi się zarzuca i chcę się w tym poprawić.
...wpływie Marco Rosego na grę defensywną: – Ucieszyłem się, że będziemy grać pressingiem. Praktykowałem to już u Rogera Schmidta. Chodzi także o sposób, w jaki traktujemy się nawzajem, jak trener nam pomaga, jak pokazuje nam, co i jak możemy zrobić lepiej. Wszyscy nasi gracze chętnie to akceptują. Krok po kroku da się zobaczyć dalszy rozwój. Zdaję sobie sprawę, że wciąż są we mnie rzeczy, które muszę poprawić. Jestem jednak w dobrym nastroju. Fundamenty zostały postawione.
...swojej ulubionej pozycji: – Otrzymywałem czas na wielu pozycjach, na których dobrze się czułem. Często otrzymuję to pytanie. Najwygodniej czuję się na boisku. Chcę po prostu grać w piłkę. W grze nie jesteś przywiązany do jednej pozycji. Po prostu mam ochotę na grę w piłkę.