W najbliższych dwóch kolejkach Ligi Mistrzów przeciwnikiem Borussii Dortmund będzie Ajax, a pierwsze ze starć z mistrzami Holandii odbędzie się już w ten wtorek w Amsterdamie. Przed rywalizacją z Ajaksem sylwetkę aktualnego lidera Eredivisie przybliża redaktor AFCAjax.pl, Dawid Danielak, który w rozmowie z Borussia.com.pl odpowiedział na kilka istotnych pytań.
Borussia.com.pl: W pierwszych ośmiu kolejkach Eredivisie Ajax stracił tylko dwie bramki. W czym tkwi sekret tak dobrej gry defensywnej AFC?
Dawid Danielak: – Muszę przyznać, że bilans bramkowy, a szczególnie tak mało straconych bramek daje trochę mylny obraz gry defensywnej Ajaksu. Otóż nie jest tak doskonale, jak sugerują liczby. Ajax gra dość otwarty futbol i praktycznie w każdym meczu dopuszcza rywali do sytuacji strzeleckich. Z drugiej strony jednak można powiedzieć, że defensywa jest stabilna. Choć są problemy, bardzo często udaje się je rozwiązywać i unikać straty bramki. Podstawą obrony Ajaksu jest szybko odnaleziony balans w zespole, co nie było trudne dla Erika ten Haga, ponieważ najważniejsi zawodnicy nie odeszli z klubu i podstawowa jedenastka jest podobna do tej z poprzedniego sezonu. Defensywa oparta jest na dwóch środkowych obrońcach (Jurrien Timber i Lisandro Martinez) oraz defensywnym pomocniku (Edson Alvarez). Timber i Martinez prezentują podobny styl, są dość niscy, ale nadrabiają dynamiką, potrafią też świetnie operować piłką, dzięki czemu są też pierwszą fazą ataku pozycyjnego i rozegrania. Alvarez natomiast jest odpowiedzialny w środku pola za destrukcję. To zawodnik, który najczęściej wchodzi w indywidualne pojedynki i przerywa najwięcej akcji rywali.
Jednocześnie piłkarze z Amsterdamu trafiali do siatki rywali już 30 razy. Wydaje się, że w obliczu dużej liczby bramek traconych przez BVB, gole Ajaksu są bardzo prawdopodobne. Na którego zawodnika AFC kibice Borussii powinni zwrócić szczególną uwagę?
– Ofensywa Ajaksu nie skupia się na jednym piłkarzu, na listę strzelców może wpisać się niemal każdy. Naturalnym liderem jest kapitan Dusan Tadić i to on z pozycji lewego skrzydłowego będzie rozgrywał wiele akcji. Obecnie można jednak wyróżnić innego gracza, który potrafi w pojedynkę wygrać mecz. Jest to Antony. Wyjątkowo szybki skrzydłowy z typowo brazylijską finezją. Niewątpliwie jest to gracz, który wkrótce odejdzie z Ajaksu i ma dużą szansę na wielką karierę w Europie. Antony napędza ofensywę i w tym momencie jest na pewno piłkarzem najgroźniejszym. Znakomicie współpracuje z nim prawy obrońca, Noussair Mazraoui. Ataki Ajaksu są zróżnicowane, ale zdecydowanie prawa strona ma do zaoferowania najwięcej.
André Onana jest zawieszony za doping, z kolei Maarten Stekelenburg zmaga się z kontuzją. Czy kibice Ajaksu obawiają się o pozycję bramkarza w perspektywie starć z Borussią?
– Zdecydowanie tak. Pierwszym bramkarzem został nagle Remko Pasveer, który na początku listopada skończy 38 lat. Stekelenburg jest nawet starszy, więc nie ma tu mowy o przypadku, klub zdecydował się postawić na tak doświadczonych bramkarzy, co jest teraz oceniane negatywnie. To solidni bramkarze, ale niestety nie na poziom Ligi Mistrzów, a przecież ambicje Ajaksu sięgają wysoko. Tak, to zdecydowanie budzi obawy kibiców i jest najsłabszym elementem jedenastki „Joden”. Pasveer nie jest wybitnym golkiperem i to może stwarzać problemy. Alternatywą jest 21-letni Jay Gorter. Owszem, utalentowany, ale bez doświadczenia gry nawet na poziomie Eredivisie.
Trener Ajaksu, Erik ten Hag, w przeszłości kilkukrotnie łączony był z Borussią Dortmund, jednak ostatecznie pozostał w Amsterdamie. Jakie są cechy charakterystyczne stylu gry preferowanego przez 51-latka?
– Erik ten Hag odmienił Ajax i można powiedzieć, że ponownie wprowadził go na salony europejskiej piłki. To odważny trener, który nie boi się żadnego przeciwnika. Uparty, ale nie zapatrzony w siebie czy ulubionych zawodników. Ajax pod jego wodzą gra bardzo otwarty i ofensywny futbol oparty na pressingu i posiadaniu piłki. Nie jest to bezsensowne posiadanie jak u Franka de Boera, ale zawsze ma prowadzić do ataku i dominacji. Ten Hag zawsze chce dominować, bez względu na rywala. Jestem pewny, że tak samo będzie we wtorek. Osiągając przewagę na boisku Amsterdamczycy szukają kombinacyjnej gry, wymieniając bardzo dużo podań w pobliżu pola karnego przeciwnika. Robiąc to odpowiednio szybko udaje się złamać linię defensywy.
Ajax i Borussia w pierwszych dwóch kolejkach Ligi Mistrzów zdobyli komplet punktów. Czy Waszym zdaniem obie drużyny mogą już powoli myśleć o meczach 1/8 finału?
– Uważam, że jest na to jeszcze za wcześnie. Zwłaszcza Ajax nie powinien o tym myśleć, mając w pamięci poprzednie dwa sezony, kiedy awans został stracony w ostatniej kolejce, rozgrywając u siebie decydujące mecze z Valencią i Atalantą. Sześć punktów po dwóch pojedynkach to na pewno bardzo dobra sytuacja, ale jeszcze nie daje żadnych gwarancji. Myślę, że najbliższe dwie kolejki, czyli dwa starcia Ajaksu z Borussią i Sportingu z Besiktasem dadzą nam zdecydowanie więcej jasności co do tego, kto jest blisko awansu.
Jakie są Wasze przewidywania dotyczące dwumeczu Ajaksu z Borussią? Nie chodzi tylko o wynik, ale także o ogólny obraz rywalizacji.
– Obie drużyny mają wszystko, by stworzyć dwa wyjątkowe widowiska. Szczerze mówiąc, na to właśnie liczymy. To mogą być otwarte mecze z wieloma bramkami. Dla Ajaksu to pierwszy prawdziwy sprawdzian możliwości. We wrześniu zespół złapał świetną formę, pojawiały się pytania „na co stać ten Ajax?” i pojedynki z takim rywalem jak Borussia Dortmund mogą dać pewne odpowiedzi. Każda zdobycz punktowa w tym dwumeczu dość znacząco przybliży nas do awansu do 1/8 finału, co jest głównym celem. Nie czujemy się faworytem, ale stać nas na to, by uniknąć porażek.
Na pytania dotyczące Borussii odpowiedziała także redakcja Borussia.com.pl. Artykuł jest dostępny na stronie AFCAjax.pl.
Ps. Czytałem oba wywiady, dobra robota :)