Borussia Dortmund przegrała towarzyski mecz z Paderbornem 0:3. W składzie BVB znaleźli się ci piłkarze pierwszego zespołu, którzy nie wyjechali na mecze reprezentacji narodowych. Ponadto 400-osobowa publiczność zgromadzona w Brackel zobaczyła kilku graczy drużyny U23.
Spotkanie przez długi czas było wyrównane, ale w końcówce goście wykorzystali swoje szanse i ostatecznie wygrali 3:0. Na listę strzelców wpisali się Felix Platte (2) i Prince Osei Owusu.
BORUSSIA DORTMUND – SC PADERBORN 0:3 (0:0)
BVB: Hitz – Passlack, Papadopoulos, Maloney, Schulz – Can (62. Taz) – Raschl, Pherai (62. Pohlmann) – Wolf (77. Tachie), Reinier (84. Bamba), Brandt (84. Cissé)
Gole:
0:1 Platte (78.)
0:2 Owusu (87.)
0:3 Platte (89.)
Dlatego też nie masz racji pisząc, że za wcześnie rozpoczęto w klubie temat Rosego. Było zupełnie na odwrót i to Terzić za późno ? aż o dwa miesiące ? zaczął odnosić wyniki pozwalające upatrywać w nim poważnego kandydata na pełnoetatowego trenera Borussii. Rozumiem, że ludzka pamięć bywa zawodna, ale żeby nie obejmowała wydarzeń z kilku miesięcy wstecz?
Co do sparingu to też się z Tobą nie zgadzam. Jakie ?zmuszanie do niepotrzebnej gry?? Dawno nie przeczytałem czegoś bardziej odklejonego. Gracze rezerw odbyli bardzo ważną jednostkę treningową pod okiem pierwszego trenera. Przypominam, że w klubie mamy plagę kontuzji, którą trwająca przerwa na reprezentacje może jeszcze dodatkowo zaognić. Okienko transferowe jest w tej chwili zatrząśnięte. Na kontrakty dla bezrobotnych graczy nie mamy pieniędzy, zresztą kogo byśmy mieli zatrudnić? Daniego Alvesa? Thiago Nevesa? Kevina Mirallasa? Dublerów możemy znaleźć tylko w drużynie U23, występującej na centralnym poziomie niemieckich rozgrywek. Nie jest więc też tak, że, jak pisze donpedro, te sparingi nic nie znaczą. Otóż niewiele to może najwyżej znaczyć końcowy wynik takiego test-meczu. Reszta może mieć wagę nie do przecenienia dla trenera i samych zawodników. Na tle mającego spore aspiracje drugoligowca, nasi, występujący na co dzień o klasę niżej młodzi zawodnicy, mogli się bardzo wiele nauczyć, zwłaszcza, że grał on składem o wiele bliższym podstawowemu. Przez 77 minut nie pozwolili sobie strzelić gola. Zabrakło sił na końcówkę? Ano zabrakło. Mam jednak na tyle dużo zaufania do Rosego, iż wierzę, że odnotował w związku z występami naszej młodzieży co najmniej kilka obserwacji przydatnych w dalszej części sezonu.
W spotkaniu z Paderbornem pojawili się nie tylko zawodnicy rezerw, ale też kilku takich, którym do kadry meczowej pierwszej drużyny nieco bliżej. Hitz, któremu w tym sezonie dupa przyrośnie do ławki, zagrał 90 minut po raz pierwszy od półfinału Pucharu (dla przypomnienia: 1 maja). Can wraca po kontuzji i potrzebuje minut na boisku jak przysłowiowa kania dżdżu. Passlack i Schulz to ? chciał nie chciał ? nasi jedyni rezerwowi na bokach obrony. Brandt dopiero w meczu ze Sportingiem zamontował sobie głowę na karku, a Wolf i Reinier to jedyne w kadrze zapchajdziury mogące pozorować alternatywę na więcej niż jednej pozycji. Wskaż, proszę, który z wymienionych zawodników został ?zmuszony do niepotrzebnego grania?.