Borussia Dortmund przegrała wyjazdowe spotkanie 6. kolejki Bundesligi z Borussią Mönchengladbach 0:1. Dortmundczycy od 40. minuty grali w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce Mahmouda Dahouda.
Borussia Dortmund rozpoczęła mecz bez Marco Reusa i Erlinga Haalanda, którzy ucierpieli podczas treningu. Dodatkowo Marco Rose ustawił swoich piłkarzy w formacji 3-3-2-2, co nie bardzo im służyło. Yann Sommer musiał wyciągać piłkę z siatki w 8. minucie, ale strzelający głową Mats Hummels znajdował się na ewidentnym spalonym. Przez długi czas pierwsza połowa była wyrównana, a żadna z drużyn nie stworzyła sobie klarownej sytuacji bramkowej. Ponadto piłkarze dopuszczali się wielu fauli. W 37. minucie kibice zgromadzeni na Borussia-Park wreszcie zobaczyli gola. Denis Zakaria wbiegł w pole karne gości, piłka niefortunnie odbiła się od Jude'a Bellinghama, po czym znów spadła pod nogi pomocnika Gladbach, a ten zdecydowanym strzałem pokonał Gregora Kobela. Chwilę później Mo Dahoud sfaulował rywala i niezadowolony z decyzji Deniza Aytekina ekspresyjnie machnął ręką, za co obejrzał drugą żółtą kartkę i tym samym wyleciał z boiska.
Drugą połowę dortmundczycy rozpoczęli z Thorganem Hazardem i ustawieniem z czterema obrońcami. Na boisku widoczna była przewaga liczebna gospodarzy, którzy mieli kolejne szanse na pokonanie Kobela, ale ten popisywał się dobrymi interwencjami. Ataki BVB były okazjonalne i rzadko stanowiły zagrożenie. Najlepszą szansę miał w końcówce Hazard, ale jego główka wylądowała na bramce. Borussia Dortmund przegrała to spotkanie 0:1 i po sześciu kolejkach nadal ma na koncie 12 punktów.
Bundesliga, 6. kolejka
BORUSSIA MÖNCHENGLADBACH – BORUSSIA DORTMUND 1:0 (1:0)
BMG: Sommer – Ginter, Elvedi, Jantschke – Scally, Zakaria, Koné (73. Kramer), Netz (70. Wolf) – Hofmann (83. Benes), Stindl – Embolo
Rezerwa: Sippel, Herrmann, Pléa, Beyer, Neuhaus, Bennetts
Trener: Adi Hütter
BVB: Kobel – Akanji, Pongračić (46. Hazard), Hummels – Meunier (82. Wolf), Witsel, Guerreiro (82. Schulz) – Bellingham, Dahoud – Moukoko (57. Knauff), Malen (82. Reinier)
Rezerwa: Hitz, Passlack
Trener: Marco Rose
Gol: 1:0 Zakaria (37.)
Sędzia: Deniz Aytekin (Oberasbach)
Czerwona kartka: Dahoud (40., druga żółta)
Żółte kartki: Zakaria, Stindl, Netz, Koné – Pongračić, Bellingham
Stadion: Borussia-Park (Mönchengladbach)
Widzów: 25 000
Dortmund przygrywa...
2. Sędzie z Monachium
Odnośnie Dahoud'a - (pomijając jego dyspozycję w tym meczu - PS1. po sprzedaży Delaney'a [ i tak nie ma lepszego w drużynie na tą pozycję od Mo]) ten (pożal się Boże) sędzia skrzywdził go przeokrutnie... Raz, że tej drugiej nie powinno być wcale, to ten sqr wwiisyn Stindl powinien otrzymać czerwoną dużo wcześniej a... do tego czasu nie otrzymał ŻADNEJ !!!??!!!
PS2. A to że jesteśmy bezzębni bez Erlinga i Marco nie podlega żadnej dyskusji...
PS3. Zatrważające dla mnie jest to, że gramy w systemie z 3-ema obrońcami mając tylko... jednego i to świeżo po kontuzji... Akanji i Pograncić nie nadają się "do tarcia chrzanu".... to swoją drogą również niewielkie zaskoczenie...
PS4. Niestety zaczyna sprawdzać się wizja większości z Naszego Fan Klubu... obyśmy się w efekcie finalnym wszyscy... mylili...
!!!! NUR DER BVB !!!!
No i ch?
Dzięki za uwagę
Wypadło 2 dość ważnych piłkarzy, turek po raz kolejny zabił mecz i tyle w temacie. Zapomnieć i wygrać we wtorek.
Dla mnie o dziwo lepiej grali w 2 połowie, szkoda że takiej determinacji przy bronieniu nie widać w każdym meczu. Może tych straconych było by mniej.
A co do Dahouda gość który miał być mózgiem drużyny wykazał się jego brakiem. Sędzia wali kartkami na prawo i lewo a ten łapami macha mając już jedną na koncie - geniusz.
Aytekin sam był zaskoczony ta czerwoną i potem przystopował na czym skorzystało Gladbach.
Cały zespół słabo prócz Kobela jak zawsze. Akanji "świetna" forma od początku sezonu, Hummels próbuje coś tam ogarnąć ale to nie ten Mats z końcówki sezoni a Guerreiro czy Muenier są totalnie bez formy, choć odziwo Belg i tak gra lepiej od Portugalczyka który w obronie popełnia masę błędów oraz często gubi krycie i ma problemy z ustawieniem.
Lige Mistrzów pewnie wywalczymy na spokojnie ale boli mnie to jaką Bayern ma łatwą przeprawę obecnie i jak żadnej ekipie się nie chce mieć tego mistrzostwa. Jednak Bundesliga pomimo dobrego zarządzania sektorem klubowym nie jest tak konkurencyjna jak np włoska liga gdzie mamy obecnie zmianę warty na Inter i Milan.
Nur der BVB!