Borussia Dortmund wygrała mecz z Wehen Wiesbaden 3:0 i awansowała do 2. rundy Pucharu Niemiec. Hattricka w dzisiejszym spotkaniu strzelił Erling Haaland.
Dortmundczycy od początku atakowali, ale przez ponad 20 minut piłka nie chciała wpaść do bramki. W 26. minucie podopieczni Marco Rose wreszcie przeprowadzili akcję, która zakończyła się golem. Do siatki trafił wówczas Erling Haaland, który wykorzystał sytuację sam na sam z Florianem Stritzelem po dobrym podaniu Marco Reusa. Chwilę później Haaland, próbując ograć Stritzela, został przez niego sfaulowany, co poskutkowało rzutem karnym. Jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany.
Drugą połowę piłkarze Wehen zaczęli nieco odważniej, ale już w 51. minucie w Wiesbaden było 0:3. Ponownie naprzeciwko bramkarza gospodarzy znalazł się Haaland, który na raty pokonał rywala, kompletując hattricka. Ładną asystę przy tym trafieniu zaliczył Giovanni Reyna. Rozluźnieni dortmundczycy od czasu do czasu pozwalali przeciwnikowi na trochę więcej, przez co momentami pod bramką Gregora Kobela robiło się ciekawiej, ale i tak nowy golkiper BVB radził sobie ze strzałami Wehen. Borussia mogła strzelić więcej goli, ale dobrymi interwencjami popisywał się Stritzel, który zatrzymywał uderzenia m.in. Haalanda czy debiutującego w czarno-żółtych barwach Donyella Malena. Ostatecznie Borussia wygrała dzisiejsze spotkanie 3:0.
Puchar Niemiec, 1. runda
SV WEHEN WIESBADEN – BORUSSIA DORTMUND 0:3 (0:2)
SVWW: Stritzel – Mockenhaupt, Carstens (46. Jacobsen), Gürleyen – Fechner, Taffertshofer, Kurt, Rieble (30. Kempe) – Wurtz (46. Lankford), Nilsson (73 Prokop), Goppel (46. Thiel)
Rezerwa: Boss, Stanic, Hollerbach, Farouk
Trener: Rüdiger Rehm
BVB: Kobel – Passlack, Papadopoulos, Akanji, Schulz – Dahoud (85. Delaney) – Bellingham (55. Witsel), Reyna (85. Moukoko) – Reus (66. Hazard) – Haaland, Tigges (66. Malen)
Rezerwa: Hitz, Raschl, Gürpüz, Maloney
Trener: Marco Rose
Gole:
0:1 Haaland (26., Reus)
0:2 Haaland (31.,rzut karny, faul Stritzela na Haalandzie)
0:3 Haaland (51., Reyna)
Sędzia: Benjamin Cortus (Röthenbach a. d. Pegnitz)
Żółte kartki: Rieble, Goppel, Taffertshofer – Schulz
Stadion: Brita-Arena (Wiesbaden)
Widzów: 4 882
Świetny mecz Reyny (oby tak dalej) i Reus utrzymał formę z końca poprzedniego sezonu.
Malen nie ma instynktu strzeleckiego - mam nadzieje, że mu się to zmieni.
Pozostali dość przeciętnie jak na tle 3-ligowca.
Natomiast Schulz, Passlack i ten młody obrońca to jest właśnie poziom tego 3 ligowca. Pasują do BVB tylko tej II.
Ten mecz był równie ciekawy jak informacja, że Hummels i jego żona chcą się rozwieść.
No od tego jest napastnik aby strzelać gole, ale poza tym to bvb bardzo dobrze zagrało i w pełni kontrolowało mecz.
Kobel, co miał obronić to obronił lecz prawdziwe sprawdziany dopiero przed nim.Bardzo pewny siebie w bramce.Passlack - chciałem pisać o nim dobrze w kontekście tak słabego rywala , ale nie da się - niepewny w obronie , a w grze do przodu wiele nieudanych i niecelnych zagrań.Akanji niczym profesor , czyli najlepszy Nasz punkt obrony i najaktywniejszy w grze do przodu z graczy defensywnych.Papa całkiem solidnie , pokazał , że potrafi usiąść na rywala , choć jeszcze błędy się przytrafiają i mógłby pokazać więcej w grze do przodu.O Schulzu też , jak zwykle chciałem pisać negatywnie , ale zagrał przyzwoicie w obronie i nie popełnił jakiś większych błędów.Dahoud stara się być motorem zespołu , ale do światłości jeszcze spora droga przed nim.Źle nie jest , ale szału też nie ma - co najważniejsze walczy o każdą piłkę.Bellingham miał jeszcze zaległości po pobycie na Mistrzostwach , ale powoli wróci do dobrej i stabilnej formy.Reyna grał z dużą chęcią i ciągiem na bramkę rywala.Popisał się świetną współpracą z Reusem i Haalandem.Reus zaangażowany w grę z całych sił dla dobra zespołu.Tigges aktywny pod bramką rywala , ale niestety miał pecha przy kilku akcjach i zabrakło dobrego strzału finalnego.Haaland , co tu dużo pisać hattrick czyli 300% normy na starcie nowego sezonu.Hazard po zmianie zangażowany w grę zarówno w ataku , jak i w obronie.Niestety precyzja podań pod bramką rywala słabiutka.Malen po wejściu na plac gry szukał długo swojego miejsca , ale już w kilku sytuacjach pokazał , że drzemie w nim spory potencjał piłkarski.Ogólnie brawa dla całego zespołu.Dobrze , że Haaland dość szybko strzelił bramkę i uspokoił nastroje Żółto-Czarnych , a chwilę później dobił rywala. Przy stanie 0:2 Borussia już totalnie panowała nad sytuacją i nie przemęczała się zbyt mocno , będąc już pewnym zwycięstwa.Bramka na 3:0 już ostatecznie zamknęła mecz i chłopcy spokojnie przechodzą do kolejnej rundy DFB Pokal.