Powiedzieć, że Manuel Akanji zagrał dzisiaj świetny mecz, to jak nie powiedzieć nic. Szwajcar zdecydowanie udźwignął ciężar, jakim było zastąpienie Matsa Hummelsa.
– Zdecydowanie poprawiliśmy nasze wyniki i grę. Po raz kolejny wykonaliśmy świetną robotę, zwłaszcza kiedy graliśmy w dziesięciu i musieliśmy bronić wyniku. Ekspediowaliśmy piłki jak najdalej od naszego pola karnego, a Erling je zbierał i trzymał obrońców rywali na plecach. Do tego strzelił jeszcze dwie bramki. Jego dyspozycja była dzisiaj bardzo ważna. Obserwowałem go, kiedy biegł z piłką na kontrę, po której padła bramka na 2:0. Trzymałem kciuki, żeby strzelił, ponieważ zdecydowanie lepiej się gra kiedy masz dwie bramki przewagi nad rywalem. Obecnie tracimy do Wolfsburga zaledwie dwa punkty, teraz ciągle będziemy wywierać na nich presję. Chcemy wygrać każdy mecz, jaki nam został. Wierzymy, że jeszcze nie jest za późno.
Pytanie brzmi tylko, czy aby nie za późno i czy starczy sił do końca grać tak intensywnie?