Wygląda na to, że Marwin Hitz już przynajmniej do końca bieżących rozgrywek będzie miał monopol na grę w wyjściowym składzie Borussii Dortmund. Jego dobra dyspozycja bezpośrednio przyczyniła się do dzisiejszego zwycięstwa nad Unionem.
– Chociaż napotkaliśmy trudności przy wejściu w mecz, z biegem czasu tworzyliśmy sobie coraz więcej groźnych sytuacji. Tak właściwie to zagraliśmy dobre spotkanie. Mieliśmy wiele szans, ale przez długi czas nie byliśmy w stanie wcisnąć bramki na 2:0. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, myślę, że drugi gol padł w odpowiednim momencie. Cieszymy się ze zwycięstwa – powiedział Szwajcar po meczu.
Co oczywiście nie oznacza, że BVB nie powinna poszukać sobie nowego nr 1 po sezonie.