Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Jude Bellingham rozegrał świetne zawody.
Dobry występ młodego Anglika mógł zostać jeszcze bramką, ale sędzia zadecydował, że odgwiżdże rzekomy faul zanim piłka wpadnie do bramki - właśnie przez tę decyzję, VAR nie dostał pozwolenia na reakcję.
– Cieszę się, że wróciłem do Anglii, ale to niefortunny wynik. Dobrze, że zabieramy ze sobą bramkę zdobytą na wyjeździe, do drugiego spotkania podejdziemy z głowami podniesionymi do góry. Moim zdaniem, nie faulowałem w tej sytuacji w pierwszej połowie, ale rozumiem - taka jest piłka nożna – powiedział Jude po meczu.