Chociaż powszechnie znaną wiadomością jest to, że Sebastian Kehl zastąpi Michaela Zorca na stanowisku dyrektora sportowego BVB, nadal jest tylko łącznikiem między szatnią a zarządem. Możemy się spodziewać, że z upływem czasu, jego rola w klubie będzie zdecydowanie rosła.
– Niepotrzebnie doprowadziliśmy do takiej sytuacji, jaka miała miejsce pod koniec meczu. To była świetna walka, poczyniliśmy duży postęp. Niestety Erling nie zdobył bramki z pierwszego rzutu karnego, ale miał w sobie wystarczająco dużo odwagi, aby spróbować ponownie. Konkurowaliśmy z bardzo doświadczonym zespołem i zasłużyliśmy na awans –powiedział Kehl po końcowym gwizdku sędziego.