Chociaż taktyka przyjęta na mecz nie była przyjemna dla oczu kibiców BVB, tak koniec końców okazało się, że była skuteczna - Borussia Dortmund wykonała swoje zadanie i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
– W trakcie doliczonego czasu gry, byliśmy świadkami scen pełnych turbulencji. Dobrze wiedzieliśmy, że Bono często lubi wyskoczyć przed linię przy wykonywaniu rzutu karnego. I tak się właśnie stało. Bardzo ważne było to, że jedenastka została powtórzona, bardzo się cieszyliśmy z tej drugiej bramki. Erling Haaland jest niesamowitym piłkarzem, jesteśmy dumni, że nosi naszą koszulkę. Nie weszliśmy dobrze w to spotkanie, źle podawaliśmy, nie potrafiliśmy wyjść spod presji. Niemniej byliśmy gotowi do obrony dostępu do naszej bramki. Po upływie paru chwil, zaczęliśmy wyglądać lepiej piłkarsko. Jesteśmy szczęśliwi, że awansowaliśmy do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, jesteśmy wśród ośmiu najlepszych drużyn Europy. Mocno się wyściskaliśmy w szatni – powiedział trener Edin Terzić.