Borussia Dortmud w domowym meczu 23. kolejki Bundesligi pokonała Arminię Bielefeld 3:0. Na listę strzelców wpisali się Mahmoud Dahoud, Jadon Sancho oraz Reinier.
Borussia już w pierwszych minutach mogła wyjść na prowadzenie, ale strzał Jude'a Bellinghama ofiarnie zablokował defensor Arminii, z kolei po uderzeniu Giovanniego Reyny piłka minęła bramkę Stefana Ortegi. Goście także na początku spotkania zagrozili Marwinowi Hitzowi, ale Ritsu Doan również spudłował, uderzając z dystansu. W kolejnych minutach dortmundczycy przeważali, jednak nie przekładało się to na gole. Marco Reus po zamieszaniu w polu karnym obił poprzeczkę, Reyna trafił w boczną siatkę, a strzały Erlinga Haalanda bronił Ortega. Tuż przed przerwą niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić, ale Sergio Córdova zakończył kontrę swojej drużyny niecelnym strzałem.
Po zmianie stron Arminia na chwilę przycisnęła, ale defensywa Dortmundu z Hitzem na czele, który obronił strzał ze skraju szesnastki, ostatecznie nie dała gościom powodów do radości. Borussia szybko odzyskała panowanie nad boiskowymi wydarzeniami, czego efektem był gol Mo Dahouda, który silnym strzałem sprzed pola karnego zaskoczył Ortegę. W 57. minucie Gio Reyna wpakował piłkę do bramki rywala, ale sekundę wcześniej arbiter Tobias Reichel użył gwizdka, wskazując na jedenasty metr, ponieważ Amos Pieper ściął równo z ziemią Marco Reusa. Do jedenastki podszedł Jadon Sancho, który podwyższył prowadzenie BVB. W kolejnych minutach Arminia próbowała odrabiać straty, przez co narażała się na groźne kontry ze strony gospodarzy. Jedną z nich na bramkę zamienił Reinier, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Brazylijczyk wykorzystał podanie Haalanda, który sam mógł wykończyć akcję, ale zdecydował się na wyłożenie piłki swojemu koledze. Zwycięstwo Dortmundu mogło być jeszcze wyższe, ale w doliczonym czasie gry swoich szans nie wykorzystali Haaland i Raphaël Guerreiro, których zatrzymywał świetnie dysponowany Ortega.
Bundesliga, 23. kolejka
BORUSSIA DORTMUND – ARMINIA BIELEFELD 3:0 (0:0)
BVB: Hitz – Morey (80. Meunier), Can, Hummels (85. Zagadou), Guerreiro – Dahoud (85. Brandt) – Reyna (69. Hazard), Bellingham – Reus (80. Reinier), Haaland, Sancho
Rezerwa: Bürki, Schulz, Moukoko, Piszczek
Trener: Edin Terzić
Arminia: Ortega – Brunner, Pieper, Nilsson, Laursen – Kunze (75. Seufert), Prietl – Doan (75. Okugawa), Voglsammer (62. Gebauer) – Córdova (62. Schipplock), Klos (62. Vlap)
Rezerwa: Linner, van der Hoorn, de Medina, Hartel
Trener: Uwe Neuhaus
Gole:
1:0 Dahoud (48., Sancho)
2:0 Sancho (58., rzut karny, faul Piepera na Reusie)
3:0 Reinier (81., Haaland)
Sędzia: Tobias Reichert (Stuttgart)
Żółte kartki: Pieper, Kunze, Priel
Stadion: Signal Iduna Park (Dortmund)
Widzów: –
A sama Bvb od początku narzuciła swoje warunki dla Armini i to była kwestia czasu tylko kiedy posypią się gole.
Mecz ok, zagrany tak, jak powinien być zagrany.
Teraz BMG!
Heja BVB!
Jeszczeo wygra pokal i LM i co wtedy?