Chyba można już powiedzieć, że Erling na dobre pożegnał się ze skutkami swojej kontuzji. Dzisiaj rozegrał kolejne piorunujące zawody w barwach BVB.
Na listę strzelców wpisywał się dwa razy - w 71. i 84. minucie spotkania. Tak skomentował występ całej czarno-żółtej ekipy.
– Na spotkania z Lipskiem zawsze jesteś szczególnie zmotywowany. Takie zwycięstwo dobrze smakuje. W drugiej połowie graliśmy dla Witsela (po jednej z bramek Norweg wykonał cieszynkę, z której znany jest właśnie Axel, przyp. red.), życzę mu błyskawicznego powrotu do zdrowia. Zdobyliśmy dzisiaj piękne bramki, mamy ogromną jakość. Wróciłem w odpowiednim momencie.