Borussia Dortmund pokonała na własnym stadionie VfL Wolfsburg 2:0 w meczu 14. kolejki Bundesligi. Na listę strzelców wpisali się Manuel Akanji i Jadon Sancho.
W początkowych minutach zdecydowanie lepszą drużyną był Wolfsburg. Zawodnicy Olivera Glasnera napierali na gospodarzy i stwarzali sobie sytuacje bramkowe. Przed stratą gola Borussię ratowali Mats Hummels i Roman Bürki. Mniej więcej po upływie kwadransa goście nieco odpuścili, a do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Edina Terzicia. Szansę na pokonanie Koena Casteelsa mieli Erling Haaland i Marco Reus, ale Belg radził sobie z rywalami. Tuż przed przerwą wynik spotkania mógł otworzyć Jadon Sancho, ale reprezentant Anglii nie trafił w bramkę, dobijając strzał Haalanda.
Przez pierwsze fragmenty drugiej połowy żadna z drużyn nie przejęła wyraźnej inicjatywy. Sytuacja zmieniła się w 66. minucie. Dośrodkowanie Sancho z narożnika boiska na bramkę zamienił Manuel Akanji, który strzałem głową pokonał Casteelsa. Od tego momentu Wolfsburg dążył do wyrównania, a Borussia od czasu do czasu próbowała podwyższyć prowadzenie. W końcowych minutach przyjezdni napierali coraz mocniej, a zwycięstwo Dortmundu wisiało na włosku. Dopiero w doliczonym czasie gry Czarno-Żółci mogli nieco odetchnąć. Za sprawą świetnego podania Emre Cana w sytuacji bramkowej znalazł się Sancho. 20-latek najpierw ograł Paulo Otavio, po czym posłał piłkę obok Casteelsa, ustalając wynik niedzielnej rywalizacji.
Bundesliga, 14. kolejka
BORUSSIA DORTMUND – VFL WOLFSBURG 2:0 (0:0)
BVB: Bürki – Meunier, Akanji, Hummels, Guerreiro – Witsel, Delaney – Sancho, Reus (85. Can), Reyna (90.+2 Zagadou) – Haaland (81. Tigges)
Rezerwa: Hitz, Morey, Dahoud, Schulz, Brandt, Piszczek
Trener: Edin Terzić
Wolfsburg: Casteels – Baku, Pongracic (78. Lacroix), Brooks, Paulo Otavio – Schlager (87. Białek), Arnold – Steffen (87. Ginczek), Gerhardt (71. Mehmedi), Brekalo (71. Victor) – Weghorst
Rezerwa: Kasten, William, Mbabu, Guilavogui
Trener: Oliver Glasner
Gole:
1:0 Akanji (66., Sancho)
2:0 Sancho (90.+1, Can)
Sędzia: Manuel Gräfe (Berlin)
Żółte kartki: Hummels, Delaney, Haaland – Steffen
Stadion: Signal Iduna Park
Widzów: –
Kolejny słaby nudny mecz Borussii bez polotu bez finezji za to z mnóstwem błędów i niecelnych podań. Na temat Reusa i Witsela nie ma co pisać bo użycie słów groziłoby banem. Sancho i Reyna niewiele lepiej choć ten pierwszy zaliczył wreszcie trafienie. Niezła połowa Akanjiego przy czym nie chodzi tu o bramkę tylko grę z tylu , która o dziwo byka pewniejsza niż Hummelsa. Haaland jest po przerwie wiec nie ma co być aż tak złośliwym. Bardzo obiecujący występ Steffena Tiggesa. Żeby nie okazało się ze będzie to następca Haalanda.
Podsumowując : cieszą trzy punkty, martwi drewniany wręcz siermiężny futbol w wykonaniu BVB
Co do sancho, to jednak jak na jego popisy z ostatnich miesiecy to zagral calkiem calkiem. nie zagral jak rok temu gdzie byl w wystrzalowej formie, ale tez nie zagral takiego piachu do jakiego zdazyl nas przyzwyczaic ostatnio.